Reklama

Miasto miejsc magicznych i egzotycznych

Aktorka, Sławomira Łozińska, opowiada o swoim życiu w Warszawie, latach szkolnych i koncertach pod pomnikiem Chopina

Publikacja: 28.06.2016 23:00

Sławomira Łozińska

Sławomira Łozińska

Foto: Fotorzepa / Dudek Jerzy

Rz: Warszawianką jest pani z urodzenia, ale czy z wyboru.

Sławomira Łozińska: To dość trudno określić, bo nigdy nie mieszkałam w innym mieście. Przez długi czas Warszawa bardzo mnie irytowała. Nie znosiłam jej przez to szemrane towarzystwo, które przewalało się przez centrum miasta, irytowało mnie traktowanie jej jako miasta na pokaz. Remonty kamienic ograniczające się do odmalowania fasady, która kryła brud i ruinę. Nie odpowiadała mi atmosfera Tyrmandowska. Nie znosiłam zakupów na Bazarze Różyckiego ani w pawilonach przy Marszałkowskiej, wypraw na tzw. ciuchy. Właściwie poważnie zaczęłam traktować Warszawę po odbudowie Zamku Królewskiego i decyzji o budowie metra. Wtedy pomyślałam, że można mówić o niej, jak o stolicy Europy.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama