Przez 116 lat istnienia przepisy Pucharu Davisa zmieniały się nieraz, trudno zatem wyrokować, czy debiut we współczesnej Grupie Światowej będzie mniej czy bardziej ważny niż np. wygrany w 1958 roku w Warszawie ćwierćfinał Grupy Europejskiej z bardzo mocnym wówczas Meksykiem (to nie pomyłka).
Nie zmieniło się jedno: „Rozgrywkami o Puchar Davisa, które są właściwie drużynowymi mistrzostwami świata w tej gałęzi sportu, interesuje się literalnie cały świat i to nie wyłącznie sportowy: wyniki gier podawane są telegrafem iskrowym do wszystkich części świata”. Tak pisał w 1925 roku sportowy tygodnik „Stadjon” – zbliżał się bowiem pierwszy mecz Polaków w słynnych już wówczas rozgrywkach. Rywalami byli Anglicy, a o wyniku tego spotkania lepiej zapomnieć.