Rz: Dlaczego zaangażował się pan w odbudowę zamku?
Łukasz Popowski: Zamek książąt mazowieckich fascynował mnie od najmłodszych lat. Ruiny wzgórzu nad Bzurą wydały mi się ciekawą budowlą, skrywającą stare tajemnice. Ale zastanawiał mnie też nikły stan wiedzy o obiekcie, zasmucał katastrofalny stan. Chciałem zmienić tę sytuację. Zacząłem zgłębiać dzieje warowni. Te młodzieńcze dociekania nabrały profesjonalnego charakteru dopiero na studiach historycznych, które zakończyłem pracą magisterską, dotyczącą dziejów sochaczewskiego zamku. Udało mi się doprowadzić do zorganizowania badań archeologicznych na zamkowym wzgórzu. Równocześnie założyłem Stowarzyszenie „Nasz Zamek”. Wyniki badań pokazały, że możliwe jest częściowe odtworzenie zabytku.