Kobiety z inicjatywą

Niedawno były bez pracy. Dziś prowadzą własne firmy, które stworzyły od podstaw. Dzięki programowi „Inicjatywa jest kobietą”.

Publikacja: 14.04.2016 18:13

Katarzyna Sędłak i Halina Kołtun założyły w Zamościu Manufakturę Słodyczy Tęcza

Katarzyna Sędłak i Halina Kołtun założyły w Zamościu Manufakturę Słodyczy Tęcza

Foto: Fotorzepa, Robert Horbaczewski

– Jeśli ktoś ma pomysł, to z każdych pieniędzy można zrobić pieniądze – mawia Katarzyna Skowronek, właścicielka firmy sprzątającej Clear House z Lublina. Przez 13 lat pracowała w państwowej instytucji. W 2010 roku doszło w niej do przekształceń. Katarzyna Skowronek znalazła się wśród zwolnionych. Po chwili załamania wzięła sprawy w swoje ręce. Udało jej się dostać dotację z programu „Inicjatywa jest kobietą” realizowanego przez Fundację UMCS z Lublina. Kupiła profesjonalny sprzęt do czyszczenia oraz sprzątania i w maju 2010 r. rozpoczęła działalność. Dziś zatrudnia blisko 20 osób. Obsługuje kilkudziesięciu klientów. Większość to ci, którzy przychodzą z polecenia dotychczasowych.

Katarzyna Lipska z Lublina, położna z wykształcenia, fermę świerszczy, mączniaków, drewnojadów i szarańczy założyła z pasji i potrzeby. Hobbistycznie z mężem Grzegorzem prowadziła hodowlę gekonów. Aby zdobyć pokarm dla nich, musiała jeździć po owady do Czech. W końcu postanowiła sama je hodować. Zdobyła 40 tys. zł dotacji i w 2011 r. rozkręciła niecodzienny biznes. Z sukcesem. Dziś hodowane przez jej firmę CricktsFarm owady kupują hodowcy jaszczurek, sklepy zoologiczne w Polsce oraz coraz częściej za granicą. – W firmie pracuje mój mąż. Zatrudniam też osoby do pomocy na umowę-zlecenie – mówi Katarzyna Lipska.

Słodki pomysł

Halinę Kołtun i Katarzynę Sędłak z Zamościa dzieli pokolenie, łączy wspólny biznes Manufaktura Słodyczy Tęcza, którą uruchomiły w maju ubiegłego roku. Obie pracowały w firmie produkującej blachy. Halina w dziale księgowym, Katarzyna jako doradca klienta. Firma zbankrutowała.

– Lubimy słodycze. Przeczytałyśmy w jednym z magazynów kobiecych, że ktoś w podobnej sytuacji życiowej jak nasza założył zakład produkujący słodycze i sobie radzi. Postanowiłyśmy spróbować – mówi Halina Kołtun.

Metodą prób i błędów opracowały recepturę produkcji karmelków i lizaków. Potem również krówek produkowanych wyłącznie na bazie masła, cukru i śmietany. Słodycze w 30 smakach wyrabiają własnoręcznie i sprzedają na miejscu w zakładzie w samym centrum Starego Miasta w Zamościu, tuż przy ratuszu. Zarabiają także na warsztatach wyrabiania słodyczy przez dzieci. Zaczynają zbierać pierwsze zlecenia na słodycze firmowe.

– Mamy wiele pomysłów. Zimą, kiedy obok naszej manufaktury funkcjonowało lodowisko, sprzedawałyśmy gorące kakao. Latem będziemy sprzedawać lemoniadę i lody, które będą powstawać na oczach klientów – mówi Katarzyna Sędłak.

Olga Zalewska-Wenarska z Lublina, wielokrotna laureatka ogólnopolskich mistrzostw Polski w makijażu, cztery lata temu założyła firmę Montownia Wizerunku zajmującą się kompleksową kreacją wizerunku. Jednocześnie prowadziła z siostrami blog kulinarny cooking&goodlooking. Później zaczęła wydawać w internecie magazyn lubelskiej blogosfery kulinarnej „Aromat”. Niedawno z siostrą Justyną, już bez dotacji, wystartowała z nowym biznesem – cukiernią Sweet Baker. Przygotowują artystyczne torty oraz inne wypieki na przyjęcia okolicznościowe.

Gabriela Petryka-Zając, właścicielka firmy Gaba Bag zaczynała od szycia torebek, dziś prowadzi także kursy szycia. Na brak zleceń nie narzeka.

Dobrze przygotowane

Wszystkie kobiety swoje pierwsze kroki w biznesie stawiały dzięki środkom z projektu „Inicjatywa jest kobietą”, realizowanego przez Fundację UMCS przy wsparciu środków unijnych. W pięciu edycjach projektu trwającego od 2006 roku w rekrutacji udział wzięło 2491 kobiet, 280 założyło własne firmy: szkoły językowe, biura rachunkowe, pracownie projektowe, gabinety fryzjerskie i kosmetyczne, sklepy, punkty gastronomiczne i usługowe (np. serwis rowerów).

– O skuteczności naszych działań świadczy to, że ponad połowa firm działa nadal – mówi Agnieszka Flaga z Fundacji UMCS w Lublinie.

Kobiety uczestniczące w projekcie mogły skorzystać nie tylko z dotacji na złożenie firmy (do 40 tys. zł), ale także wszechstronnej pomocy zarówno na etapie przygotowywania biznesu, jak i jego realizacji. Uczestniczyły w szkoleniach, jak założyć własną firmę, w warsztatach prowadzenia firmy (marketingu i e-marketingu, podstaw księgowości, negocjacji handlowych, finansowania działalności gospodarczej, budowania biznesplanu).

– Charakterystyczne jest to, że te kobiece firmy współpracują ze sobą, panie wymieniają się doświadczeniami. Uczestniczki projektu, które założyły biura rachunkowe, rozliczają firmy innych kobiet uczestniczących w projekcie, te, które mają firmy webmasterskie, przygotowują innym strony internetowe lub materiały marketingowe – mówi Agnieszka Flaga.

Projekt „Inicjatywa jest kobietą” był wielokrotnie nagradzany w krajowych konkursach. Jako jedyny z Polski przedstawiony został w kampanii promującej rezultaty Europejskiego Funduszu Społecznego „Siedem spełnionych marzeń” realizowanej przez Komisję Europejską.

– Jeśli ktoś ma pomysł, to z każdych pieniędzy można zrobić pieniądze – mawia Katarzyna Skowronek, właścicielka firmy sprzątającej Clear House z Lublina. Przez 13 lat pracowała w państwowej instytucji. W 2010 roku doszło w niej do przekształceń. Katarzyna Skowronek znalazła się wśród zwolnionych. Po chwili załamania wzięła sprawy w swoje ręce. Udało jej się dostać dotację z programu „Inicjatywa jest kobietą” realizowanego przez Fundację UMCS z Lublina. Kupiła profesjonalny sprzęt do czyszczenia oraz sprzątania i w maju 2010 r. rozpoczęła działalność. Dziś zatrudnia blisko 20 osób. Obsługuje kilkudziesięciu klientów. Większość to ci, którzy przychodzą z polecenia dotychczasowych.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej