Transatlantyk zacumował w Łodzi

Łódź będzie od tego roku gościć PGNiG Transatlantyk Festival, autorskie dzieło Jana A.P. Kaczmarka, wybitnego kompozytora, laureata Oscara.

Publikacja: 05.04.2016 18:25

Jana A.P. Kaczmarek, pomysłodawca i dyrektor festiwalu, laureat Oscara

Jana A.P. Kaczmarek, pomysłodawca i dyrektor festiwalu, laureat Oscara

Foto: materiały prasowe/Szymon Kaczmarek

Festiwal odbędzie się w dniach 23–30 czerwca. Wszystkie seanse będą bezpłatne. Pozyskanie festiwalu, który od początku odbywał się w Poznaniu, to wielki sukces Łodzi. W minionych latach, przy różnych personalnych perturbacjach, albo traciła prestiżowe festiwale, albo obniżała ich rangę przez niewłaściwą obsadę dyrektorskich foteli. Teraz to się zmienia.

– Szósta edycja PGNiG Transatlantyk Festival to ważna premiera: po raz pierwszy impreza odbywa się w Łodzi, stolicy polskiego filmu – powiedział „Rzeczpospolitej” Jan A.P. Kaczmarek, dyrektor i twórca PGNiG Transatlantyk Festival. – Od 23 do 30 czerwca widzowie będą mieli szansę obejrzeć najważniejsze premiery prestiżowych festiwali – Cannes, Sundance czy Berlinale. Poza hitami przedstawimy szeroką panoramę ambitnego kina światowego oraz tytuły często niedostępne w regularnej dystrybucji. Zarówno przez program filmowy, jak i edukacyjny chcemy stworzyć platformę wymiany poglądów i inspirować do dyskusji na najbardziej aktualne tematy społeczne – a takim jest na pewno obecny kryzys migracyjny w Europie.

Program filmowy podzielony jest na kilka sekcji: Transatlantyk Niezależni, Transatlantyk Docs, Transatlantyk Konfrontacje, Transatlantyk EKO, Inna Ameryka oraz Oscary 2016. W tej ostatniej sekcji zaprezentowane zostaną takie tytuły, jak: „Boeing 17″ André Téchiné, „The Stanford Prison Experiment” w reżyserii Kyle’a Patricka Alvareza, „Only the dead” Michaela Ware’a czy pierwszy film po czteroletniej nieobecności rosyjskiego reżysera Aleksandra Sokurowa „Frankofonia”.

– PGNiG Transatlantyk Festival będzie też wydarzeniem otwartym: wszystkie seanse filmowe będą bezpłatne – zapowiada Jan A.P. Kaczmarek. – Dostępność festiwalu podkreślamy również oddzielnym naborem do wolontariatu skierowanym do seniorów. Chcemy pokazać, jak fenomenalnym doświadczeniem mogą podzielić się osoby dojrzałe z młodszymi uczestnikami. Bardzo zależy nam na zaangażowaniu ich w wydarzenia kulturalne Łodzi, zarówno w roli twórców, jak i uczestników.

Wiosenna rozgrzewka

Festiwal zapowiadany jest na końcówkę czerwca, ale de facto już się rozpoczął, o czym świadczy m.in. cykl Transatlantyk Introduction. W ramach tej filmowej rozgrzewki prezentowane są najciekawsze premiery sezonu. Już 7 kwietnia w kinie Helios Sukcesja Transatlantyk Festival zaprezentowany będzie przedpremierowo „High-Rise”. To jedna z najbardziej oczekiwanych premier bieżącego roku z udziałem Toma Hiddlestona i Jeremy’ego Ironsa.

Tom Hiddleston zachwycił widzów, grając u boku Tildy Swinton w „Tylko kochankowie przeżyją”  Jima Jarmuscha. W najnowszym filmie wciela się w postać doktora Roberta Lianga, który w poszukiwaniu wewnętrznego spokoju wprowadza się do luksusowego apartamentowca, gdzie spełniane są wszystkie zachcianki bogaczy. „High-Rise” to futurystyczna wizja przyszłości oraz obraz mikrospołeczeństwa, którego niepokojący klimat podkreśla doskonała muzyka Clinta Mansella, znanego m.in. z takich tytułów, jak „Źródło” czy „Czarny Łabędź”.

Drugi z przedfestiwalowych cyklów to „Śniadania z Transatlantykiem” – seria smakowitych spotkań filmowych w łódzkich restauracjach. Pokazano już „Carol” i „Soul Kitchen” – w szczególnym dla łodzian miejscu, bo otwartym ponownie, po ponad 100 latach, Starym Kinie przy Piotrkowskiej 120. To „Gabinet Iluzji” braci Władysława i Antoniego Krzemińskich, który był pierwszym w kraju miejscem regularnych pokazów seansów filmowych.

Najbliższe „Śniadania z Transatlantykiem” uświetnią filmy  „Podróż na sto stóp” (9 kwietnia) w Lokalu w alei Leona Schillera oraz „Gang Wiewióra” (7 maja) w Spółdzielni przy ul. Piotrkowskiej 138/140. „Podróż na sto stóp” w reżyserii Lasse Hallströma to jeden z najpiękniejszych filmów o miłości do jedzenia. Smakowity obraz jest historią hinduskiej rodziny, która po przeprowadzce do Francji otwiera restaurację. Wysmakowane kadry stały się inspiracją dla szefowej kuchni łódzkiej restauracji Lokal, Marty Edmunds, do stworzenia specjalnego menu, które będzie idealnym uzupełnieniem projekcji przygotowanej przez Transatlantyk Festival.

Francusko-hinduskie dania serwuje Marta Edmunds, finalistka programu „Top Chef” oraz zwyciężczyni Festiwalu Dobrego Smaku.

Ależ wygoda

Czerwcowy prolog festiwalu stanowić będzie Łóżkoteka. 16 czerwca w samym sercu Łodzi stanie 50 łóżek, każde wyposażone w projektor i ekran, na których zostaną wyświetlone 33 filmy. Ten wyjątkowy plenerowy projekt znalazł się na liście dziesięciu najwspanialszych kin na świecie. Będzie można  też wziąć udział w łóżkowych wykładach, zjeść zdrowy posiłek czy zagrać w gry i zabawy dla całej rodziny.

– Nasze łóżko to prawdziwie metafizyczne urządzenie społeczne – wyjaśnia Jan A.P Kaczmarek. – Najbardziej ekskluzywne i jednocześnie najbardziej otwarte kino świata. Tę prawdę od lat promujemy wspólnie z Piotrem Voelkelem, założycielem Grupy Kapitałowej VOX. W tym roku Łóżkoteką ożywimy Łódź. Już tydzień przed oficjalnym rozpoczęciem festiwalu do dyspozycji mieszkańców i turystów oddamy imponujące Kino Łóżkowe. Będziemy w nim nie tylko wyświetlać ambitne kino głównego nurtu, ale także edukować, bawić i karmić widzów w każdym wieku.

Łóżkowe seanse i wydarzenia potrwają aż do 30 czerwca. „Młodość” Paolo Sorrentino, „20 000 dni na Ziemi”, dokument o twórczości Nicka Cave’a czy „Dumni i wściekli” to pierwsze ogłoszone już propozycje filmowe Łóżkoteki.

Znany jest też plakat festiwalu. Zaprojektował go Tomasz Opasiński, jeden z najwybitniejszych polskich grafików komputerowych, na stałe mieszkający w Los Angeles. W Hollywood robił plakaty m.in. do „Shreka”, „Transformersów” czy sagi o przygodach Harry’ego Pottera.

– Starałem się zilustrować przesłanie festiwalu w sposób czytelny – powiedział twórca plakatu. – Myślałem o sobie, otaczających mnie bliskich i milionach ludzi wokół, starałem się zrozumieć, jak myślimy jako tłum i czego nie zdołamy w tym tłumie zobaczyć. Temat jest niesamowicie trudny, nie tylko do zilustrowania, lecz także do sfilmowania, do opowiedzenia historii. To, co widzimy, nie zawsze jest prawdą, przedstawiana prawda nie zawsze jest faktem. Czasami otaczający nas mur jest niewidzialny, a czasem jest tak wielki, że nie widzimy nic poza nim.

Tymczasem 1 kwietnia ruszyła rekrutacja do wolontariatu. W tym roku do współpracy zapraszani są nie tylko uczniowie i studenci, ale także seniorzy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, j.cieslak@rp.pl

Pierwsze zapowiedzi projekcji

Znane są już niektóre szczegóły programu.

Oscary 2016 to jedyny w Polsce przegląd nominowanych do najbardziej pożądanej nagrody świata w kategorii filmów nieanglojęzycznych i pełnometrażowych dokumentów. W tej serii łódzki festiwal zaprezentuje „Theeb” – zapierający dech w piersiach film przygodowy, za którego zdjęcia odpowiadał operator znany ze współpracy z Michaelem Glawoggerem („Chwała dziwkom”) oraz Ulrichem Seidlem („Raj: miłość”)  – Wolfgang Thaler.

W sekcji Transatlantyk Panorama pokazany zostanie m.in. francuski obraz „Boeing 17″ w reżyserii André Téchiné oraz „Co przynosi przyszłość?” Mii Hansen-Love’a, nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem na Berlinale za najlepszą reżyserię, z rewelacyjną rolą Isabelle Huppert.

Pod szyldem Transatlantyk Niezależni będzie można obejrzeć filmową analizę najważniejszego eksperymentu psychologicznego w historii – „The Stanford Prison Experiment”, którego autorem jest Kyle Patrick Alvarez, a także „James White” w reżyserii Josha Monda z zaskakującą rolą Christophera Abbotta.

W sekcji Inna Ameryka pokazany zostanie niezwykły dokument o amerykańskiej scenie kolorowej społeczności LGBT – „Kiki”, nagrodzony Teddy Award na Berlinale 2016. Łódzka edycja to także powrót do Transatlantyk Art – wyboru najlepszych dokumentów poruszających temat sztuki, na którym zaprezentowana zostanie innowacyjna „Frankofonia” w reż. Aleksandra Sokurowa. Jeden z najwybitniejszych twórców współczesnego kina powraca po czterech latach przerwy z nowatorskim filmem, który został wyróżniony Nagrodą Specjalną Festiwalu Filmowego w Wenecji.

Transatlantyk stawia też na najciekawsze dokumenty poruszające aktualne problemy społeczne. Pakistańsko-amerykański „Song of Lahore” Scharmeen Obaid-Chinoy to zaskakująca opowieść o tym, jak sztuka i muzyka łączą dwie skrajnie różne cywilizacje.

W sekcji Transatlantyk Konfrontacje będzie można obejrzeć „Only the dead” – jeden z mocniejszych tytułów tegorocznej edycji, pierwszy dokument, który pokazuje, w jaki sposób powstawało Państwo Islamskie. Niezwykły, utrzymany w hipnotyzującej konwencji „Behemot” o życiu górników w środkowej Mongolii zostanie wyświetlony w sekcji Transatlantyk EKO.

Festiwal odbędzie się w dniach 23–30 czerwca. Wszystkie seanse będą bezpłatne. Pozyskanie festiwalu, który od początku odbywał się w Poznaniu, to wielki sukces Łodzi. W minionych latach, przy różnych personalnych perturbacjach, albo traciła prestiżowe festiwale, albo obniżała ich rangę przez niewłaściwą obsadę dyrektorskich foteli. Teraz to się zmienia.

– Szósta edycja PGNiG Transatlantyk Festival to ważna premiera: po raz pierwszy impreza odbywa się w Łodzi, stolicy polskiego filmu – powiedział „Rzeczpospolitej” Jan A.P. Kaczmarek, dyrektor i twórca PGNiG Transatlantyk Festival. – Od 23 do 30 czerwca widzowie będą mieli szansę obejrzeć najważniejsze premiery prestiżowych festiwali – Cannes, Sundance czy Berlinale. Poza hitami przedstawimy szeroką panoramę ambitnego kina światowego oraz tytuły często niedostępne w regularnej dystrybucji. Zarówno przez program filmowy, jak i edukacyjny chcemy stworzyć platformę wymiany poglądów i inspirować do dyskusji na najbardziej aktualne tematy społeczne – a takim jest na pewno obecny kryzys migracyjny w Europie.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej