Miejscowy plan zagospodarowania, uchwalony przez Radę Miejską w Wieruszowie jedynie dla części jednej działki w miejscowości Teklinów, objął tylko jej część, bez nieruchomości położonych w sąsiedztwie. Właściciel działki zaskarżył uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Zarzucił, że mimo iż plan miał dotyczyć jego nieruchomości, dowiedział się o tym dopiero z postanowienia o zawieszeniu postępowania o wydanie mu decyzji o warunkach zabudowy na budowę 18 budynków mieszkalnych jednorodzinnych. W wyniku wadliwego, jego zdaniem, ustalenia granic planu jedną działkę podzielono na dwie części: część objętą planem, na której wyłączono możliwość zabudowy, oraz pozostałą część, poza obszarem planu, na której wystarczą decyzje o warunkach zabudowy. Uchwalenie planu miejscowego jedynie dla części nieruchomości, z pominięciem pozostałej części, posłużyło w istocie do zablokowania zamiarów inwestycyjnych, na które pozwalała dotychczasowa zabudowa w sąsiedztwie – twierdził skarżący.

Rada Miejska wyjaśniła, że przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie zakazują objęcia planem części nieruchomości. Plan nie podzielił zresztą działki, lecz jedynie określił przeznaczenie rolne dla jednej z jej części. Pozostała część, nieobjęta planem, może być zagospodarowana na podstawie decyzji o warunkach zabudowy – wyjaśniła Rada. Plan musiał też być zgodny ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Studium określało ten teren jako w części rolny, a w części pod zabudowę zagrodową i zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Zabudowa mieszkaniowa projektowana na części działki, której plan wyznaczał funkcję rolną, kolidowałaby bowiem z gminnym składowiskiem odpadów, które oddziela od tego terenu tylko kilkumetrowa droga. Nie można więc dopuścić tu zabudowy jednorodzinnej. Składowisko odpadów służy bowiem mieszkańcom gminy, a zabudowa mieszkaniowa, która miałaby powstać na części działki, koliduje ze składowiskiem. Nie ma możliwości bezkonfliktowego pogodzenia zabudowy mieszkaniowej i składowiska odpadów, zwłaszcza, że plan gospodarki odpadami dla województwa łódzkiego na lata 2023–2028 przewiduje jego rozbudowę i modernizację.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi oddalił skargę. Ocenił, że za podjęciem uchwały planistycznej przemawiał interes publiczny związany z istniejącym w sąsiedztwie składowiskiem odpadów. Nie było możliwości pogodzenia planowanej zabudowy mieszkaniowej i składowiska. Również sporządzenie planu dla jednej działki nie może być uznane za przekroczenie władztwa planistycznego. Plan nie podzielił też działki skarżącego, lecz jedynie określił przeznaczenie dla jej części. Na części nieobjętej planem możliwa jest zabudowa mieszkaniowa.

– sygn II SA/Łd 611/18