Co robić na “polskim biegunie zimna”?

Podlaskie, a szczególnie okolice Suwałk, nazywane są “polskim biegunem zimna”. Tu przez wiele lat odnotowywano zimą najniższe temperatury! Region, malownicze o każdej porze roku, zimą wygląda bajkowo.

Publikacja: 21.12.2018 15:30

To właśnie tutaj, nad Zalewem Siemianówka, nagrywano sceny zimowe „Opowieści z Narnii”. Poznaj 6 powodów, dla których warto odwiedzić Podlaskie gdy temperatura spada poniżej zera.

Wypatruj żubrów

Późna jesień i zima to idealna pora, by obserwować żubry – ale też inne dzikie zwierzęta – w ich naturalnym środowisku. W poszukiwaniu pożywienia chętniej opuszczają las, a bezlistne drzewa nie osłaniają ich tak jak latem. Jeżeli poruszasz się samochodem np. w okolicy Krynek – zwolnij i rozejrzyj się. Może na horyzoncie dostrzeżesz całe majestatyczne żubrze stado? Warto też skorzystać z pomocy doświadczonych przewodników z PTTK w Białowieży, którzy zabiorą Cię na wyprawę w poszukiwaniu Króla Puszczy.

Wykąp się z morsami

W Podlaskiem roi się od morsów! Podlaski Klub Morsów działający w Wasilkowie w pobliżu Białegostoku, co niedzielę organizuje kąpiele w rzece Supraśl. Wejście do wody poprzedzone jest wspólną rozgrzewką. Morsowanie podobno uzależnia – skusisz się?

Pędź na biegówkach

Zimą w Podlaskiem znajdziesz malownicze trasy spacerowe, ale nie tylko. Okolice Supraśla, Białegostoku czy Augustowa otaczają leśne trasy przystosowane do nart biegowych. Jeśli nigdy nie próbowałeś – Podlaskie to idealne miejsce, by postawić pierwsze kroki w biegówkach i… zakochać się w tym sporcie, który daje fantastyczne poczucie wolności i bliskiego obcowania z naturą.

Szusuj na Suwalszczyźnie

Jeżeli kochasz narty lub snowboard – ruszaj na Suwalszczyznę. Ośrodek sportów zimowych WOSIR Szelment nad przepięknym jeziorem Szelment Wielki to snowpark, 10 tras o różnej długości i poziomie trudności, wyciągi, wypożyczalnia, a także szkółka narciarska i snowboardowa. Tutaj sezon może trwać nawet 100 dni!

Rozgrzej się w ruskiej bani

Ta odmiana sauny wywodzi się zza wschodniej granicy kraju. W Podlaskiem znalazła się przed wiekami za sprawą staroobrzędowców (odłam prawosławia). Bania to niewielki, drewniany budynek, z przedsionkiem i łaźnią z piecem. Ważne, aby w pobliżu była możliwość wskoczenia do wody – jeziora lub strumienia, aby ochłodzić rozgrzane ciało. Dla mniej odważnych pozostaje opcja wytarzania się w śniegu. Z ruskiej bani można skorzystać w wielu zakątkach regionu, ale chcąc doświadczyć tego, czym bania była kiedyś – wybierz się na Suwalszczyznę, do wsi Wodziłki. To właśnie tutaj wciąż czynna jest tzw. czarna bania, w której popiół z pieca osmala wnętrze łaźni.

Jeżeli szukasz bani w pobliżu Białegostoku, skieruj się do Supraśla – tutaj możesz z niej skorzystać m.in. w Dworku Mieldziczówka.

Podróżuj w rytmie dzwoneczków

Trudno wyobrazić sobie podlaską zimę bez kuligu. Gdziekolwiek będziesz, z pewnością znajdziesz ośrodek PTTK lub gospodarstwo agroturystyczne organizujące przejażdżki. Nie obawiaj się chłodu – kulig najczęściej kończy się wspólną zabawą przy ognisku.

– Artykuł powstał przy współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Podlaskiego.

To właśnie tutaj, nad Zalewem Siemianówka, nagrywano sceny zimowe „Opowieści z Narnii”. Poznaj 6 powodów, dla których warto odwiedzić Podlaskie gdy temperatura spada poniżej zera.

Wypatruj żubrów

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej