Mniej czasu na roszczenia

Tylko przez 20 lat będzie można domagać się zwrotu wywłaszczonej wiele lat temu nieruchomości.

Publikacja: 19.12.2018 11:30

Żądania dawnych właścicieli np. kamienic nie będą mogły już tak długo, jak dziś być podstawą do podw

Żądania dawnych właścicieli np. kamienic nie będą mogły już tak długo, jak dziś być podstawą do podważania sprzedaży wywłaszczonych nieruchomości.

Foto: materiały prasowe

Poprawi się bezpieczeństwo obrotu komunalnymi nieruchomościami. W ubiegłym tygodniu rząd przyjął projekt w tej sprawie. Chodzi o zmiany w zasadach wywłaszczania nieruchomości.

Będzie przedawnienie

Rada Ministrów przyjęła projekt zmian do ustawy o gospodarce nieruchomościami (dalej jako: ugn). Przewiduje on, że jeżeli od dnia, w którym decyzja wywłaszczenia stała się ostateczna, upłynęło 20 lat, nie wolno jej podważać, nawet gdy celu, pod jaki wywłaszczono grunt, nigdy nie zrealizowano albo wybudowano w tym miejscu kompletnie co innego.

Dziś takiego ograniczenia w prawie nie ma. Art. 137 ustawy o gospodarce nieruchomościami mówi zaś jasno: jeżeli państwo lub gmina zabrały nieruchomość na określony cel publiczny, powinny zacząć go realizować w termie siedmiu lat od daty wywłaszczenia, a zakończyć w ciągu dziesięciu lat. Jeżeli nie będą trzymać się tych dat, uznaje się nieruchomość za zbędną na cel wywłaszczenia i wolno domagać się jej oddania.

Jednocześnie rząd proponuje okres przejściowy. Osoba, która chce ubiegać się o zwrot wywłaszczonej nieruchomości, musi złożyć wniosek w tej sprawie w ciągu trzech lat liczonych od dnia ogłoszenia noweli w Dzienniku Ustaw. Dzięki temu, w takich przypadkach, nie będzie się brało pod uwagę przesłanki upływu 20 lat. Podobnie będzie ze sprawami rozpoczętymi, a niezakończonymi ostateczną decyzją. Jak jest cel tych zmian? Rząd uważa, że nie można domagać się zwrotu nieruchomości w nieskończoność, bo utrudnia to obrót komunalnymi nieruchomościami i źle wpływa na jego bezpieczeństwo. W przeszłości wielokrotnie zdarzało się, że dawni właściciele i ich następcy prawni żądali zwrotu nieruchomości, którą gmina oddała w użytkowanie wieczyste np. pod osiedle mieszkaniowe. Całe szczęście ukształtowało się orzecznictwo sądowe, które nie dopuszcza w takich przypadkach oddawania wywłaszczonych nieruchomości.

Istnieje też ryzyko dotyczące wystawiana tego rodzaju nieruchomości na sprzedaż.

Zwrot udziału

Rząd chce również, by dawny współwłaściciel i jego następcy prawni mogli odzyskać swoją część wywłaszczonej działki. Będzie można żądać zwrotu udziału w wywłaszczonej nieruchomości. Gdy pozostali uprawnieni nie przystąpią do postępowania zwrotowego, przysługujące im roszczenie o zwrot wygaśnie.

Wniosek o zwrot udziału będzie się składało do starosty.

Zanim to jednak nastąpi, starosta ma obowiązek w formie obwieszczenia zawiadomić pozostałych uprawnionych o wszczęciu postępowania. W zawiadomieniu powinno znaleźć się m.in.: wskazanie nieruchomości, oznaczenie decyzji administracyjnej stanowiącej podstawę wywłaszczenia, imię i nazwisko poprzedniego właściciela, pouczenie o skutkach niezłożenia wniosku o zwrot w terminie.

Projekt przewiduje, że o zwrot wywłaszczonej nieruchomości będą mogli ubiegać się dawni właściciele (spadkobiercy), którzy stracili swoje nieruchomości w drodze rokowań. Przez długie lata przepisy nie dopuszczały takiej możliwości. Prawo do tego miały osoby, którym przymusowo odebrano działki na podstawie decyzji wywłaszczeniowej. Podobne dwa projekty przygotowali również senatorowie. Znajdują się już w Sejmie.

Dwa wyroki

Projekt realizuje wyroki Trybunału Konstytucyjnego: z 14 lipca 2015 r. (sygn. akt SK 26/14) oraz z 12 grudnia 2018 r. (SK 39/15). W pierwszym TK stwierdził naruszenie konstytucji w art. 136 ust. 3 zd. 1 ugn. Przepis uzależniał zwrot udziału w wywłaszczonej nieruchomości od zgody pozostałych współwłaścicieli (lub spadkobierców). Zdaniem Trybunału wnioskodawcy nie mogą być bezterminowo zakładnikami tych, którzy nie chcą lub nie złożyli wniosku o zwrot udziału. Drugi wyrok TK otworzył drogę dawnym właścicielom i ich spadkobiercom do domagania się zwrotu nieruchomości.

Wyroki TK weszły w życie kilka lat temu. Długo nikt się nimi nie zainteresował.

Maciej Obrębski adwokat, specjalizujący się w prawie nieruchomości

Rozumiem intencję rządu. Chodzi o stabilizację tytułów prawnych do nieruchomości. Moim zdaniem jednak okres trzech lat na zgłaszanie roszczeń to zdecydowanie za krótko. To są skomplikowane sprawy. Samo zbieranie dowodów potrafi trwać latami. Poza tym nie wiem, czy to dobre rozwiązanie, by okres przedawnienia stosować wstecz. Może warto go wprowadzić do wywłaszczeń, do których dojdzie dopiero po wejściu w życie nowych przepisów. Trzeba bowiem pamiętać, że przed laty niespecjalnie przejmowano się prawami wywłaszczonych. Inne były standardy prawne aniżeli dziś.

Grzegorz Kubalski wicedyrektor biura Związku Powiatów Polskich

Proponowane zmiany podobają mi się. Gdy chodzi o zwrot wywłaszczonych nieruchomości, nie ma dziś żadnych ograniczeń w czasie. Wolno ubiegać się o ich oddanie nawet po 40 czy 50 latach. Tak nie powinno być. Stabilność obrotu nieruchomościami jest bardzo ważna. Dziś dochodzi do takich sytuacji, że dawni właściciele lub ich spadkobiercy podważają ważność umów sprzedaży wywłaszczonych przed laty nieruchomości lub umów ustanawiających prawo użytkowania wieczystego. Całe szczęście, że orzecznictwo sądowe w tym zakresie jest korzystne dla nabywców i użytkowników. Zastanawiam się jednak, czy okres 20 lat, o którym mówi projekt, nie jest zbyt krótki. Podoba mi się również rozwiązanie dotyczące zwrotu udział w wywłaszczonej nieruchomości.

Poprawi się bezpieczeństwo obrotu komunalnymi nieruchomościami. W ubiegłym tygodniu rząd przyjął projekt w tej sprawie. Chodzi o zmiany w zasadach wywłaszczania nieruchomości.

Będzie przedawnienie

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej