Lepiej lokalnie walczyć z hałasem

Władze miast nie chcą przekazywać obowiązku sporządzenia map akustycznych marszałkom województwa, a ci obawiają się kosztów.

Publikacja: 28.11.2018 15:15

Termin uchwalenia pierwszego programu ochrony środowiska przed hałasem to 18 lipca 2023 r.

Termin uchwalenia pierwszego programu ochrony środowiska przed hałasem to 18 lipca 2023 r.

Foto: AdobeStock

Ministerstwo Środowiska szykuje zmiany w zasadach sporządzania map akustycznych oraz w programach ochrony środowiska przed hałasem. Zmiany nie podobają się nie tylko władzom miast, ale i urzędom marszałkowskim oraz zarządom dróg. Wynika to z uwag nadesłanych w czasie konsultacji publicznych.

Specyfika miast

Chodzi o projekt nowelizacji prawa ochrony środowiska. Właśnie zakończyły się jego uzgodnienia publiczne. Nowej wersji projektu na razie nie ma. W proponowanych zmianach miastom zabiera się prawo do samodzielnego sporządzania map akustycznych. Będzie je przygotowywać główny inspektor ochrony środowiska (GIOŚ) dla miast powyżej 100 tys. mieszkańców, zarządzających głównymi drogami, liniami kolejowymi, lotniskami.

Aglomeracje dostarczą tylko dane do map. A jeżeli tego nie zrobią w wyznaczonym terminie, mogą być ukarane. Kary wyniosą od 10 do 500 tys. zł.

Z kolei opracowywaniem programów ochrony środowiska przed hałasem zajmą się marszałkowie województwa. Władze miast powyżej 100 tys. mieszkańców mają je jedynie opiniować.

Propozycję krytykują władze Poznania. Ich zdaniem wprowadzenie „centralnego” wykonania wszystkich map akustycznych na terenie kraju może doprowadzić do nieuwzględnienia w nich specyfiki konkretnych miast. Mają również obawy, czy przekazanie kompetencji w zakresie programów na poziom województwa nie doprowadzi do tego, że nałożone na miasta obowiązki w tych programach mogą być nierealne do wykonania zarówno ze względów finansowych, jak i organizacyjnych.

Ruda Śląska zwraca uwagę na inne mankamentu projektu.

– Brakuje rozstrzygnięcia, jak długo mają obowiązywać aktualne mapy i pogramy – wyjaśnia w swojej pinii Krzysztof Mejer, zastępca prezydenta Rudy Śląskiej.

Gdzie pieniądze

Urzędy marszałkowskie martwią się przede wszystkim o środki na opracowywanie programów.

– Trzeba zapewnić finansowanie ze środków budżetu państwa tworzenia tych programów – zwraca uwagę Mariola Górniak, dyrektor Departamentu Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego.

– Niezabezpieczenie środków finansowych na realizację zadania jest jednym z głównych powodów wpływających na nieterminowe opracowanie programów i narazi marszałków na naliczenie kar za niewłaściwe przygotowanie budżetu wojewody. Ponadto należy przewidzieć możliwość wprowadzenia odstępstwa od nakładania kar na marszałków w przypadku nieprzekazywania lub nieterminowego przekazywania środków przez wojewodów – wyjaśnia Wiesława Miecznikowska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.

Pieniądze to niejedyny problem urzędów marszałkowskich.

– Termin uchwalenia pierwszego programu ochrony środowiska przed hałasem, tj. 18 lipca 2023 r. – jest zbyt krótki. Okres około roku od otrzymania strategicznych map hałasu nie jest wystarczający do pozyskania finansowania, przeprowadzenia procedury przetargowej i wyłonienia wykonawcy, opiniowania i zapewnienia udziału społeczeństwa, weryfikacji projektu programu oraz procedury przyjęcia dokumentu przez sejmik województwa. Czas wystarczający na przyjęcie programu, bez ryzyka ponoszenia kar finansowych z tytułu nieterminowego uchwalenia programu, powinien wynosić 15 miesięcy na przyjęcie projektu dokumentu przez marszałka województwa i 18 miesięcy na uchwalenie programu przez sejmik województwa – tłumaczy Piotr Błaszków, dyrektor Wydziału Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego.

Dolnośląski urząd ma więcej uwag.

– Program aktualizuje się co pięć lat. Czy to oznacza, że maksymalny termin uchwalenia następnego programu lub aktualizacji upływa dokładnie pięć lat po przyjęciu poprzedniego? Co w przypadku nieterminowego przedłożenia strategicznych map hałasu przez GIOŚ? – pyta Piotr Błaszków.

Nierealne terminy

Z narzuconych przez projekt terminów nie są zadowolone również zarządy dróg oraz organizacje pozarządowe.

– Termin przekazania danych identyfikujących drogi główne, tj. 28 lutego 2020 r., nie jest możliwy do zachowania ze względu na konieczność przeprowadzenia postępowania na wyłonienie wykonawców na podstawie prawa zamówień publicznych – wyjaśnia Grzegorz Stachowiak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.

Zarządcy dróg obawiają się również kar za nieprzekazanie w terminie danych marszałkom województw mającym opracowywać programy ochrony środowiska przed hałasem.

– Często nie mamy wpływu na czas rozstrzygnięcia przetargów – tłumaczy Piotr Miaso, dyrektor Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Problem lotnisk

Stowarzyszenie Ciche Niebo nad Warszawą także ma zastrzeżenia. Według niego w projekcie brakuje możliwości nakładania kar finansowych na zarządzających lotniskami za niewykonanie zapisów programu ochrony środowiska przed hałasem lub niedostarczenie GIOŚ danych identyfikujących dla zarządzających lotniskiem innym niż główne. Wyjątkiem będzie tylko warszawskie Okęcie.

– Jest to niepożądana luka w prawie, zapewne niezamierzona przez projektodawcę, czyniąca proponowane rozwiązania nieefektywnymi – twierdzi Grzegorz Stępniak ze stowarzyszenia.

Zdaniem stowarzyszenia w Polsce jest kilkanaście innych dużych lotnisk, które mogą generować ponadnormatywny hałas. – Brak możliwości karania finansowego naruszających prawo zarządców tych lotnisk prowadzić będzie do wywołanego działalnością lotniczą pogorszenia stanu akustycznego środowiska w ich bliższym i dalszym (nawet wielokilometrowym) sąsiedztwie. Będzie to skutek niewywiązywania się przez zarządzających lotniskami z wykonywania obowiązków nałożonych na nich programami ochrony środowiska przed hałasem – tłumaczy Grzegorz Stępniak.

PKP Polskie Linie Kolejowe SA zaproponowały, by przy okazji tej nowelizacji wprowadzić obligatoryjny obowiązek uwzględnienia wyników map akustycznych przy planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym terenów zlokalizowanych w sąsiedztwie linii kolejowych i znajdujących się w zasięgu oddziaływania linii kolejowych. Wyniki tych map powinny być również wykorzystywane do właściwego wyznaczenia odległości, w jakiej możliwe jest sytuowanie zabudowy podlegającej ochronie przed hałasem, i sposobu zagospodarowania obszarów zlokalizowanych w zasięgu oddziaływania linii kolejowych.

Ministerstwo Środowiska szykuje zmiany w zasadach sporządzania map akustycznych oraz w programach ochrony środowiska przed hałasem. Zmiany nie podobają się nie tylko władzom miast, ale i urzędom marszałkowskim oraz zarządom dróg. Wynika to z uwag nadesłanych w czasie konsultacji publicznych.

Specyfika miast

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej