E-skutery i dostawczaki na minuty

Rosnące biznesy startupów blinkee.city, Jeden Ślad, CityBee dowodzą, że ulice opanowują kolejne mutacje współdzielonej mobilności miejskiej.

Publikacja: 13.11.2018 10:20

Mieszkańcy kilku miast, przewożący tzw. duże gabaryty, mają możliwość najmu dużych aut.

Mieszkańcy kilku miast, przewożący tzw. duże gabaryty, mają możliwość najmu dużych aut.

Foto: materiały prasowe

Warszawa, Sztokholm, Bielsko-Biała, Łódź

Popularność w metropoliach zdobywają dziś nie tylko aplikacje łączące pasażerów z kierowcami (np. Uber, Taxify, mytaxi, iTaxi), car-sharing aut osobowych (m.in. 4mobility, Panek), czy elektrycznych hulajnóg (Lime), ale również kolejne odsłony tego szybko rosnącego trendu, czyli współdzielone skutery elektryczne oraz samochody dostawcze. Za przykład może posłużyć Jeden Ślad, który zaczynał jako skromny startup udostępniający e-skutery w Warszawie, a dziś – po półtora roku działalności – z ich floty korzystają przedsiębiorcy w 12 polskich aglomeracjach (w siedmiu udostępniają swoje usługi prywatnym użytkownikom).

Sieć wypożyczalni skuterów elektrycznych zadomowiła się już na ulicach naszych miast, prawie co miesiąc uruchamia kolejne punkty w kraju. W jej flocie jest ok. 300 jednośladów, m.in. w Łodzi, Katowicach, Bielsku-Białej, Piastowie, Częstochowie oraz Poznaniu. W aplikacji zarejestrowało się ponad 30 tys. użytkowników.

– Każdy z naszych skuterów wypożyczany jest średnio cztery razy dziennie na kilkanaście do ponad dwudziestu minut, w zależności od miasta. Najczęściej pokonywane są nimi krótkie dystanse: 3-5 km. Zdarza się jednak, że jednoślady zabierane są na dłuższe wycieczki. Mając w pełni naładowaną baterię można przejechać do 50 km – mówi Łukasz Banach, współtwórca Jednego Śladu. – Staramy się stale szukać rozwiązań, które jeszcze bardziej ułatwią użytkownikom dostęp do tej ekologicznej formy transportu. Współpracujemy m.in. z centrami biurowymi w sprawach związanych ze strefami parkingowymi.

Usługi Jednego Śladu docenił ING – cała flota skuterów w Katowicach i 60 pojazdów w stolicy zyskało barwy tego banku. Startup, razem z ofertą dla klientów indywidualnych, rozwija usługi dla firm. Wśród jego największych partnerów są np. Uber Eats, Amrest, Pyszne.pl.

Firma testuje swój najnowszy model skutera elektrycznego – trójkołowiec Tricity. To pojazd, który dzięki zamkniętej konstrukcji pozwala na sprawne poruszanie się po mieście, transport przesyłek i zamówień, bez względu na warunki atmosferyczne. Jest także dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

E-skutery to dla mieszkańców miast atrakcyjna alternatywa dla komunikacji publicznej. Koszt przejechania 100 km na dwóch kółkach to ok. 1 zł, czyli tyle, ile trzeba zapłacić za prąd potrzebny do naładowania jego baterii. Samo użytkowanie jest więc o ponad 60 proc. tańsze niż w przypadku jego spalinowego odpowiednika. Dzięki specjalnej aplikacji możliwe jest m.in. monitorowanie trasy pokonywanej przez każdy z takich jednośladów, co może być szczególnie atrakcyjne dla przedsiębiorców.

Skutery na minuty wyjeżdżają już za granicę. Rynek skandynawski opanować chce blinkee.city. Sieć miejskich wypożyczalni prowadzi testy w Sztokholmie. 25 października rozpoczęła na platformie FundedByMe zbiórkę funduszy na ekspansję. – Zbiórka crowdfundingowa zaliczyła bardzo dobry start – po zaledwie pięciu dniach osiągnęliśmy 58 proc. założonej kwoty. Po niespełna dwóch tygodniach zebraliśmy 132 tys. euro, co stanowi 66 proc. założonego celu 200 tys. euro – wylicza Marcin Maliszewski, prezes blinkee.city. Podkreśla, że dzięki inwestorom chce zbudować w Sztokholmie flotę 50 skuterów i 100 e-hulajnóg.

Kraków, Trójmiasto, Wrocław, Śląsk

78 pojazdów udostępnił inny sharingowy gracz, czyli CityBee. To sieć wynajmu aut dostawczych na minuty, czyli całkowita nowość w tej branży w Polsce. Po trzech tygodniach od uruchomienia usługi (tzw. big car-sharing) w Warszawie na mapie dostępnych lokalizacji najmu są już kolejne miasta – Kraków i Trójmiasto. Jak tłumaczy Bogdan Marszałek, country manager CityBee Polska, wynajmujący mogą podróżować między tymi miastami. Dwa tygodnie temu usługi uruchomiono również we Wrocławiu i konurbacji śląskiej (zespół miejski w województwie śląskim, obejmujący m.in. Zabrze, Gliwice, Dąbrowę Górniczą). We flocie dostępne są dwa modele dostawczaków – Fiat Ducato i Volkswagen Crafter.

– Cały czas powiększamy flotę i już w najbliższych dniach udostępnimy usługę w kolejnych dużych aglomeracjach – zapowiada Bogdan Marszałek.

Do końca roku firma chce uruchomić aplikację w kolejnych trzech, czterech miastach. – Tym samym na przełomie lat 2018 i 2019 nasza usługa powinna być dostępna przynajmniej w dziesięciu aglomeracjach – zapowiada Marszałek.

Zasada naliczania opłat w CityBee jest dość innowacyjna: przez pierwsze 50 km jazdy autem typu cargo nie są naliczane opłaty za pokonane kilometry, tylko za czas użytkowania. Stawki są zróżnicowane w zależności od długości wynajmu i wynoszą 0,99 zł za minutę, 49 zł za godzinę, 219 zł za dzień, 1299 zł za tydzień. Paliwo, ubezpieczenie i inne koszty techniczne są wliczone w cenę.

CityBee świadczy usługi najmu w Europie Środkowo-Wschodniej; jest liderem car-sharingu na Litwie. Tam działa od 2012 r. i dysponuje flotą 1 tys. samochodów osobowych i dostawczych.

Warszawa, Sztokholm, Bielsko-Biała, Łódź

Popularność w metropoliach zdobywają dziś nie tylko aplikacje łączące pasażerów z kierowcami (np. Uber, Taxify, mytaxi, iTaxi), car-sharing aut osobowych (m.in. 4mobility, Panek), czy elektrycznych hulajnóg (Lime), ale również kolejne odsłony tego szybko rosnącego trendu, czyli współdzielone skutery elektryczne oraz samochody dostawcze. Za przykład może posłużyć Jeden Ślad, który zaczynał jako skromny startup udostępniający e-skutery w Warszawie, a dziś – po półtora roku działalności – z ich floty korzystają przedsiębiorcy w 12 polskich aglomeracjach (w siedmiu udostępniają swoje usługi prywatnym użytkownikom).

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej