Abstrakcja, czyli ekspresja, wolność i… plamy

Galeria Fundacji Stefana Gierowskiego w Warszawie prezentuje polskie malarstwo abstrakcyjne z przełomu lat 50./60. XX w. i artystów zafascynowanych nowymi nurtami sztuki na świecie.

Publikacja: 29.10.2018 09:00

Tadeusz Kantor pisał o tym stylu malarstwa: „Przypadek nie jest tutaj celem, tylko środkiem ujęcia m

Tadeusz Kantor pisał o tym stylu malarstwa: „Przypadek nie jest tutaj celem, tylko środkiem ujęcia materii”

Foto: Fotorzepa/Monika Kuc

Czas politycznej odwilży sprzyjał wówczas odkrywaniu i asymilowaniu zachodnich nowości oraz manifestacji artystycznej niezależności. Malarze nieskrępowani już socrealistycznymi dogmatami chętnie zwracali się w stronę abstrakcji. Jednym z najbardziej inspirujących jej nurtów był w tamtym okresie taszyzm, który tworzył nowy rodzaj ekspresji o potężnym ładunku emocjonalnym. Termin wywodzi się od francuskiego „la tache” oznaczającego „plamę”.

Na gruncie europejskim taszyzm był odpowiednikiem amerykańskiego abstrakcyjnego ekspresjonizmu, na wzór spontanicznego malarstwa Jacksona Pollocka. Wyróżniały go zaskakujące, z pozoru przypadkowe zderzenia form i koloru w ruchu.

Polski taszyzm wiąże się przede wszystkim z twórczością Tadeusza Kantora, który stał się jego entuzjastą po wizycie w Paryżu w połowie lat 50. W artykule „Abstrakcja umarła – niech żyje abstrakcja” opublikowanym w  1957 r. w tygodniku „Życie Literackie” Kantor głosił zmierzch abstrakcji geometrycznej i rozkwit taszyzmu. Zaczął też tworzyć nowe prace w tej stylistyce, które po raz pierwszy pokazał w Warszawie w salonie „Po prostu”.

Eksplodowały one żywiołem malarskiej materii, jakby były efektem niekontrolowanego gwałtownego wybuchu. Proces twórczy wydawał się tu rezultatem przypadku, ale Kantor pisał: „Przypadek nie jest tutaj celem, tylko środkiem ujęcia materii”. I podkreślał, że materia to żywioł i gwałtowność, ciągłość i nieograniczoność, gęstość i powolność, ciekłość i kapryśność, lekkość i ulotność, w których odkrywamy wszystkie ślady życia.

Na jednym z prezentowanych na wystawie obrazów Tadeusza Kantora dwie nieregularne plamy barwne: niebieska i czarna z domieszką żółci, wydają się wzajemnie atakować w burzliwym starciu. A wyświetlany na wystawie film „Somnambulicy” z 1958 r. autorstwa Mieczysława Waśkowskiego i Antoniego Nurzyńskiego, który powstał we współpracy z Tadeuszem Kantorem, przybliża metodę twórczą artysty i przekłada malarską technikę na efekty kinowe.

W taszyzmie Kantora zafascynowały niezwykła energia twórcza i siła emocjonalna, a jednocześnie impulsywna zmienność i wrażliwość.

Wystawa „Taszyzm=Wolność” uzmysławia, że nowy nurt abstrakcji zainspirował w Polsce wielu malarzy do własnych poszukiwań, m.in. Mariana Bogusza, Włodzimierza Borowskiego, Jana Chwałczyka, Jerzego Kujawskiego, Alfreda Lenicę, Teresę Rudowicz, Zdzisława Salaburskiego, Jerzego Skarżyńskiego, Marię Stangret, Bogusława Szwacza, Teresę Tyszkiewicz, Mariana Warzechę, Marka Włodarskiego, Rajmunda Ziemskiego.

Od dawna nie mieliśmy tak panoramicznego przeglądu polskiego ekspresyjnego malarstwa. Na warszawskiej wystawie zgromadzono ponad 60 prac pochodzących ze zbiorów prywatnych i kolekcji muzealnych.

Głównym celem wystawy jest próba odpowiedzi na pytanie, czym właściwie był taszyzm i co odróżniało polskie malarstwo taszystowskie od zachodniego.

Inicjator pokazu Stefan Gierowski, wybitny współczesny malarz abstrakcjonista, choć sam nie tworzył w tej stylistyce, pokazuje, że warto poznać ten nurt bliżej. A jako świadek jego rozwoju pisze, że taszyzm oznaczał „niezawisłość malarstwa od wszystkich nacisków. Był to skrót, którym wyrażali swoją opinię zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy malarstwa awangardy”. I podkreśla, że był to ruch spontaniczny, dzięki któremu „pomimo różnych zabiegów władz PRL przez kilkadziesiąt lat funkcjonowała nasza sztuka współczesna na równi z Zachodem”. Wystawa czynna do 20 grudnia.

Czas politycznej odwilży sprzyjał wówczas odkrywaniu i asymilowaniu zachodnich nowości oraz manifestacji artystycznej niezależności. Malarze nieskrępowani już socrealistycznymi dogmatami chętnie zwracali się w stronę abstrakcji. Jednym z najbardziej inspirujących jej nurtów był w tamtym okresie taszyzm, który tworzył nowy rodzaj ekspresji o potężnym ładunku emocjonalnym. Termin wywodzi się od francuskiego „la tache” oznaczającego „plamę”.

Na gruncie europejskim taszyzm był odpowiednikiem amerykańskiego abstrakcyjnego ekspresjonizmu, na wzór spontanicznego malarstwa Jacksona Pollocka. Wyróżniały go zaskakujące, z pozoru przypadkowe zderzenia form i koloru w ruchu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej