Zielona Góra odważnie patrzy w niebo

Otwarte niedawno Centrum Nauki Keplera, składające się z Planetarium Wenus i Centrum Przyrodniczego, to nowy hit miasta.

Publikacja: 04.02.2016 20:01

Centrum Nauki Keplera przyciąga głównie młodzież

Centrum Nauki Keplera przyciąga głównie młodzież

Foto: materiały prasowe

Centrum Przyrodnicze znalazło siedzibę w odnowionym kompleksie pofabrycznym, należącym niegdyś do Lubuskich Zakładów Aparatów Elektrycznych „Lumel”. Na stałą ekspozycję składają się interaktywne stanowiska związane z fizyką, biologią oraz naukami o człowieku i Ziemi.

Ofertę Centrum uzupełniają wystawy czasowe, np. „Via Regia” – obraz życia toczącego się przy najważniejszym szlaku handlowym dawnej Europy, wiodącym od Frankfurtu nad Menem do Wrocławia i Krakowa. Do tego imprezy naukowe (Noc Biologów) oraz wydarzenia cykliczne, takie jak spotkania z podróżnikami pod hasłem „Duże podróże za pieniądze nieduże”.

Druga część CNK – Planetarium Wenus – to laboratorium optyczne „Jaskinia światła” i ekspozycja astronomiczna „Układ Słoneczny”. Jednak hitem jest ruchoma kopuła o średnicy dziesięciu metrów, na której odbywają się pokazy nieba i projekcje filmów w rozdzielczości 4K. Sala wyposażona jest w blisko 100 ruchomych foteli.

Nowoczesność idzie tu w parze z tradycją, bo wcześniej budynek planetarium przez lata służył mieszkańcom Zielonej Góry jako kino. Zostało wybudowane w 1961 roku i nazywało się… Wenus. Przez blisko pół wieku pokazano tu około 700 filmów. Inauguracyjny seans „Wenus 2.0″ odbył się 22 października, wyświetlono film 3D „Na skrzydłach marzeń” – pierwszą polską animację wykonaną w technologii fulldome (czyli przystosowaną do projekcji na ekranie sferycznym).

Charakter kina Wenus jest dziś zgodny z jego nazwą – w bieżącym repertuarze m.in. „Powrót na Księżyc”, „Nasz wszechświat” oraz „Podróż do miliarda słońc”.

Planetarium przyświecają słowa Arthura C. Clarke’a, autora książki „2001: Odyseja kosmiczna”, na podstawie której Stanley Kubrick nakręcił słynny film: „Wszechświat jest nie tylko dziwniejszy, niż nam się wydaje, jest dziwniejszy, niż możemy sobie wyobrazić”.

Chętnych, żeby się o tym samodzielnie przekonać, nie brakuje i obie placówki, otwarte jesienią ubiegłego roku, cieszą się dużą popularnością.

– Centrum Przyrodnicze odwiedziło już prawie 40 tys. gości, podczas gdy Planetarium Wenus ponad 30 tys. Głównymi odbiorcami są dzieci, młodzież, ale także dorośli. Sporą grupę gości stanowią seniorzy – informuje „Rzeczpospolitą” Jarosław Wnorowski z CNK.

Zielonogórskie Centrum powstało m.in. dzięki dofinansowaniu z programu operacyjnego współpracy transgranicznej Polska–Saksonia. Jego patronem jest niemiecki matematyk i astronom, jednak ma to swoje uzasadnienie: w latach 1628-1630 Johannes Kepler mieszkał i pracował w pobliskim Żaganiu.

Patron Centrum będzie bohaterem zaplanowanego na 23 lipca pikniku. Data nieprzypadkowa – rok wcześniej NASA ogłosiła odkrycie planety Kepler-452b, pozasłonecznego globu uznawanego za najbardziej podobny do Ziemi spośród wypatrzonych do tej pory. Dobra okazja, aby ludzkość pozdrowiła Keplerian.

Centrum Przyrodnicze znalazło siedzibę w odnowionym kompleksie pofabrycznym, należącym niegdyś do Lubuskich Zakładów Aparatów Elektrycznych „Lumel”. Na stałą ekspozycję składają się interaktywne stanowiska związane z fizyką, biologią oraz naukami o człowieku i Ziemi.

Ofertę Centrum uzupełniają wystawy czasowe, np. „Via Regia” – obraz życia toczącego się przy najważniejszym szlaku handlowym dawnej Europy, wiodącym od Frankfurtu nad Menem do Wrocławia i Krakowa. Do tego imprezy naukowe (Noc Biologów) oraz wydarzenia cykliczne, takie jak spotkania z podróżnikami pod hasłem „Duże podróże za pieniądze nieduże”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej