Wielkopolski rynek pracy sprzyja pracownikom

Najniższe w kraju bezrobocie i plany rozwoju firm sprawiają, że w regionie nie tylko specjaliści i fachowcy, ale nawet osoby bez kwalifikacji są pożądanymi kandydatami.

Publikacja: 01.11.2015 17:37

Bezrobocie od lat systematycznie spada

Bezrobocie od lat systematycznie spada

Foto: Rzeczpospolita

– Wielkopolska to kolebka przedsiębiorczości. Rozwijają się tam zarówno duże firmy, jak i przedsiębiorstwa z sektora MŚP, co pociąga za sobą dynamiczny wzrost rekrutacji – mówi Łukasz Koszczoł, dyrektor operacyjny w agencji zatrudnienia Adecco Poland. Sam pochodzi z tego regionu, gdzie jego firma prowadzi teraz ponad 45 procesów rekrutacyjnych na  ponad 100 różnych stanowisk –  o 30 proc. więcej niż rok wcześniej.

Wielkopolskie już od ponad pięciu lat wyróżnia się najniższym bezrobociem w porównaniu z innymi województwami. Tak też jest w danych za wrzesień, gdy średnie bezrobocie w całym kraju zmalało do 9,7 proc., a w Wielkopolsce do 6,2 proc., zbliżając się do szacowanej na 3–4 proc. naturalnej stopy bezrobocia. Ten poziom już przekroczył powiat poznański (2,9 proc.) i stolica Wielopolski (2,5 proc).

Od dłuższego czasu widać tam objawy tzw. rynku pracownika, nawet jeśli nie wszyscy kandydaci mogą z niego korzystać. Nadal niełatwo jest o pracę np. absolwentom turystyki czy kierunków humanistycznych – chyba że znają języki obce, których poszukują centra usług dla biznesu.

Jak twierdzi Łukasz Koszczoł, pracodawcy w Wielkopolsce szukają zarówno wykwalifikowanych fachowców (m.in. tokarzy, ślusarzy, spawaczy, frezerów,operatorów CNC), jak i specjalistów oraz pracowników bez kwalifikacji.

Specjalistów i menedżerów rekrutują m.in. firmy produkcyjne, które zabiegają o inżynierów czy handlowców. Z kolei księgowych i informatyków szukają rozwijające się w Poznaniu centra usług dla biznesu (SSC/BPO i IT). Pracowników bez kwalifikacji chętnie przyjmują zlokalizowane w regionie fabryki – w tym producenci żywności i AGD. Chętnych do pracy dowożą z miejscowości odległych o 80–90 km, konkurując z firmami logistycznymi, w tym z centrum Amazona, które przed świątecznym szczytem chce zatrudnić ok. 4 tys. pracowników tymczasowych.

– Sytuacja na rynku pracy w Wielkopolsce sprzyja osobom poszukującym zatrudnienia. Bezrobocie jest niewysokie, ofert jest coraz więcej, a stawki wynagrodzeń stają się bardziej korzystne dla pracownika – ocenia Artur Wawrzyniak, kierownik regionalny w agencji zatrudnienia Manpower, dodając, że pracodawcy mają coraz większy kłopot w pozyskaniu i utrzymaniu pracowników.

Jak podkreśla Barbara Kwapiszewska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Poznaniu, od stycznia do sierpnia, w porównaniu z ubiegłym rokiem, powiatowe urzędy pracy dysponowały o 23 proc. większą liczbą wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. Do końca września zgłoszono ich prawie 94 tys. Pod tym względem Wielkopolska ustępowała jedynie woj. mazowieckiemu i śląskiemu. – Coraz częściej pracodawcy walczą o ludzi, co wymusza podwyżki płac – mówi Łukasz Koszczoł, dodając, że w Poznaniu minimalna stawka to dziś 12 zł brutto na godzinę. Wkrótce popyt na pracowników jeszcze wzrośnie, gdy ruszy fabryka VW we Wrześni – według prognoz w latach 2016–2017 ma powstać 10 tys. etatów u poddostawców.

Barbara Kwapiszewska zwraca jednak uwagę, że Wielkopolski rynek pracy jest zróżnicowany. O ile w dużych miastach stopa bezrobocia nie przekracza 3 proc., o tyle np. w powiecie ziemskim konińskim sięga 14,5 proc. – Wszędzie jednak w ostatnim roku się zmniejszyło – dodaje.

Opinia

Jan Grabkowski, starosta poznański

Intensywny rozwój gospodarczy oraz dogodna lokalizacja sprawiają, że Wielkopolska jest regionem niezwykle atrakcyjnym dla biznesu. Sytuacja ekonomiczna bardzo mocno wpływa na rynek pracy. Bacznie go obserwujemy i staramy się dostosowywać do potrzeb pracodawców. Dlatego powiat mocno stawia na kształcenie zawodowe. Nasze szkoły oferują wiele kierunków, których absolwenci są poszukiwani przez pracodawców. Doskonałe efekty przynosi też trwająca od wielu lat współpraca szkół zarządzanych przez powiat z takimi firmami jak Volkswagen, Solaris czy SKF. 45 proc. wszystkich ofert kierowanych jest do osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym, a także tych, którzy nie posiadają kwalifikacji w ogóle. To pozorny paradoks, związany z lokalizacją w powiecie poznańskim licznych firm logistycznych.

– Wielkopolska to kolebka przedsiębiorczości. Rozwijają się tam zarówno duże firmy, jak i przedsiębiorstwa z sektora MŚP, co pociąga za sobą dynamiczny wzrost rekrutacji – mówi Łukasz Koszczoł, dyrektor operacyjny w agencji zatrudnienia Adecco Poland. Sam pochodzi z tego regionu, gdzie jego firma prowadzi teraz ponad 45 procesów rekrutacyjnych na  ponad 100 różnych stanowisk –  o 30 proc. więcej niż rok wcześniej.

Wielkopolskie już od ponad pięciu lat wyróżnia się najniższym bezrobociem w porównaniu z innymi województwami. Tak też jest w danych za wrzesień, gdy średnie bezrobocie w całym kraju zmalało do 9,7 proc., a w Wielkopolsce do 6,2 proc., zbliżając się do szacowanej na 3–4 proc. naturalnej stopy bezrobocia. Ten poziom już przekroczył powiat poznański (2,9 proc.) i stolica Wielopolski (2,5 proc).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej