Płyń pętlą, zwiedzaj z Piastami

Turystyka kulturowa oraz dla aktywnych – to filary wielkopolskiej strategii turystycznej. I nie ma w tym przypadku.

Publikacja: 05.07.2015 19:00

Wielka Pętla Wielkopolski to wodna trasa o długości 690 km

Wielka Pętla Wielkopolski to wodna trasa o długości 690 km

Foto: Fotorzepa/Grzegorz Wójcik

Urząd marszałkowski rozpoczął przygotowania do przyjęcia „Strategii rozwoju turystyki w województwie wielkopolskim do 2020 roku”. Poprzedni taki dokument, obejmujący lata 2007–2013, już wygasł.

Zdaniem dyrektor biura Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej Ewy Przydrożny nie należy się spodziewać, że nowa strategia przyniesie zasadnicze zmiany. Prawdopodobnie nadal okrętami flagowymi wielkopolskiej turystyki będą więc dwa produkty – szlak wodny Wielka Pętla Wielkopolski i Szlak Piastowski. – One nas wyróżniają spośród innych regionów w kraju – wyjaśnia Przydrożny.

Parowóz też flagowy?

Wprawdzie region szczyci się też liczącym 1800 kilometrów systemem szlaków rowerowych, dużą liczbą pałaców i dworów, zabytkami drewnianymi, pamiątkami pocysterskimi czy związanymi z Chopinem, ale i w innych regionach można znaleźć podobne atrakcje. Dlatego należy się spodziewać, że Wielka Pętla i Piastowie pozostaną tym, czym region będzie chciał – zgodnie z hasłem promocyjnym „Wielkopolska – wielka historia, wielka przygoda” – najmocniej przyciągać turystów.

Nowa strategia ma być poddana konsultacjom społecznym. Każdy mieszkaniec będzie mógł przez internet zgłosić swoje uwagi i postulaty. Jak ocenia Przydrożny, poprzedni dokument spełnił swoje zadanie.

– To była nasza pierwsza strategia. Dzięki niej zidentyfikowaliśmy nasze atuty i słabości. Ale w praktyce trzeba było inaczej rozłożyć akcenty, działać elastycznie, by pozyskać środki unijne i wykorzystać otwierające się szanse. Na przykład Licheń jako produkt dla pielgrzymów nie wymagał od nas wsparcia, bo znakomicie radzi sobie sam. Z kolei Wielka Pętla nie była w strategii wymieniona jako priorytet, dopiero później nadaliśmy jej ten charakter – wyjaśnia.

WOT wiele zainwestowała w ostatnich dwóch latach w promowanie Pętli. Zdobyła prawie 5 mln zł unijnego dofinansowania na ten cel.

Jest jeszcze jeden element, który w nowej strategii może awansować – turystyka kolejowa. Szczególnie teraz, kiedy właściciel parowozowni w Wolsztynie, PKP Cargo, dogadał się z samorządem (nadano jej status instytucji kultury), jest nadzieja, że obiekt stanie się produktem turystycznym. Potencjał ma duży, bo to unikatowe w skali kraju miejsce.

Nie być białą plamą

Jeśli chodzi o promocję turystyczną, to Wielkopolska ma kłopot – nie jest postrzegana jako region turystyczny. – Dla wielu ludzi jesteśmy białą plamą. Owszem, przez Wielkopolskę przebiegają najważniejsze szlaki komunikacyjne, mamy autostrady, linie kolejowe i lotnisko. Poznań leży w równej odległości (300 kilometrów) od Warszawy i od Berlina. Ludzie często przejeżdżają przez Wielkopolskę, ale za mało zatrzymuje się u nas turystów. Wśród Polaków silnie zakorzenione jest myślenie o turystyce według schematu: morze, góry, Mazury. Taki region jak Wielkopolska musi się więc bardziej starać, żeby zostać dostrzeżony jako cel podróży.

W latach 2011–2012 Wielkopolska promowała się wizerunkowo. Teraz reklamuje konkretne produkty. Bo kiedy ludzie dowiedzą się już o jakimś regionie, pytają: no dobrze, a co można u was robić, po co mam do was przyjechać?

Wielka Pętla Wielkopolski, szlak wodny biegnący rzekami (Warta, Noteć), jeziorami (Ślesińskie, Gopło) i kanałami, to w sumie 690 kilometrów drogi, którą można pokonać kajakami i łodziami motorowymi, a na jeziorach Ślesińskich uprawiać sporty wodne. – Turyści lubiący wypoczynek na wodzie, kiedy się dowiadują o naszym szlaku, cieszą się, bo mówią, że mają już dość zatłoczonych rzek i jezior Mazur. Jesteśmy dla nich alternatywą – podkreśla prezes WOT Tomasz Wiktor.

Wielka Pętla nie jest tworem nowym, szlak został zaprojektowany jeszcze w XIX wieku. Jednak dopiero w ostatnich latach samorządy gmin i prywatni inwestorzy uzbroili go w infrastrukturę – mariny, przystanie, wiaty, wypożyczalnie sprzętu wodnego i restauracje. W tym roku ruszy nawet w Nowym Mieście budowa hotelu średniej klasy, na 50–60 miejsc z salami konferencyjnymi.

WOT promuje Wielką Pętlę na targach turystyki wodnej w Berlinie, Amsterdamie i Leeuwarden i na największych targach wodniackich na świecie Boot w Duesseldorfie. Po Polakach najważniejszymi nacjami turystów odwiedzających Wielkopolskę są bowiem Niemcy i Holendrzy.

W Piastach nadzieja

Produktem, dzięki któremu Wielkopolska może też mocniej zaistnieć na mapie turystycznej Polski, jest Szlak Piastowski. – W Gnieźnie koronowało się pięciu królów. Poznań jest po Wawelu drugim miejscem pochówku władców Polski. Tu się wszystko zaczęło. Nigdzie w Polsce nie ma tylu tak ważnych miejsc związanych z początkiem państwowości polskiej – podkreśla Wiktor.

A do tego w przyszłym roku wypada 1050. rocznica chrztu Polski. Szykowane są duże uroczystości państwowe i kościelne. WOT chciałby zdążyć do tego czasu z oznakowaniem szlaku i ujednoliceniem tablic z opisem poszczególnych obiektów.

Dwa lata temu szlak przeszedł swego rodzaju rewitalizację. Specjalnie powołana rada programowa „oczyściła” go z obiektów przypadkowych, którymi przez lata obrósł. Wykreślono między innymi park dinozaurów, kolejkę wąskotorową i XVII-wieczny pałac. Zostały tylko obiekty bezpośrednio związane z Piastami i ich czasami.

Efekty promocji Wielkiej Pętli

Jak podaje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu, liczba śluzowań na Narwii wzrosła w 2014 r. o 50 procent – z 6 do 9 tysięcy. Niestety, to jedyne dane pokazujące wzrost ruchu turystycznego. Region nie prowadzi systematycznych i kompleksowych jego badań.

Urząd marszałkowski rozpoczął przygotowania do przyjęcia „Strategii rozwoju turystyki w województwie wielkopolskim do 2020 roku”. Poprzedni taki dokument, obejmujący lata 2007–2013, już wygasł.

Zdaniem dyrektor biura Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej Ewy Przydrożny nie należy się spodziewać, że nowa strategia przyniesie zasadnicze zmiany. Prawdopodobnie nadal okrętami flagowymi wielkopolskiej turystyki będą więc dwa produkty – szlak wodny Wielka Pętla Wielkopolski i Szlak Piastowski. – One nas wyróżniają spośród innych regionów w kraju – wyjaśnia Przydrożny.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej