Według tych przewidywań w niektórych przypadkach spadek liczby ludności będzie większy niż 30, a nawet 50 proc. obecnego stanu. Tak znaczący ubytek mieszkańców wpłynie na zmiany w niemal każdej dziedzinie życia społeczno-gospodarczego. Ważnym elementem zarządzania tym procesem będzie gospodarka nieruchomościami oraz planowanie przestrzenne.
Znaczące zmniejszenie liczby mieszkańców powoduje wzrost liczby niewykorzystywanych mieszkań, których sytuacja własnościowa nie zawsze jest uregulowana. To zjawisko, widoczne w niektórych miastach na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim, w Sudetach, będzie się nasilało. Zjawisko pustostanów zazwyczaj, choć w różnym natężeniu, dotyka równocześnie wielu, a nawet większości budynków w danym mieście. Stopniowe wyludnianie się miast oznacza, że w wielu budynkach zajętych będzie tylko część mieszkań, których właściciele (często samotne, starsze kobiety) obciążeni zostaną kosztami utrzymania całych budynków.
W poszczególnych kwartałach i dzielnicach niektóre budynki zostaną wyłączone z użytkowania, podczas gdy inne ciągle będą zamieszkane. Jednocześnie całkowity koszt utrzymania infrastruktury technicznej i komunikacyjnej, zieleni, bezpieczeństwa itp. nie spadnie proporcjonalnie do spadku liczby mieszkańców, a wręcz może bardzo wzrosnąć. Zmniejszająca się liczba mieszkańców – podatników – ograniczy możliwości pokrywania rosnących opłat. W efekcie jedynym sposobem na redukcję tych kosztów będzie obniżenie jakości usług publicznych, czyli dróg, bezpieczeństwa, komunikacji publicznej i innych.
Czy rewitalizacja odpowiada na te wyzwania?
Od 2004 r. rewitalizacja, finansowana w znacznym stopniu ze środków Unii Europejskiej w ramach regionalnych programów operacyjnych, ma za zadanie dawać nowe impulsy dzielnicom, w których postępuje degradacja, w tym miastom „tracącym funkcje”. Widząc pozytywne efekty rewitalizacji w każdym kolejnym okresie programowania, przeznaczano na tego typu zadania coraz to większe środki.
Z kilkunastoletniej perspektywy zauważalne jest, że rewitalizacja nie jest narzędziem umożliwiającym rozwiązywanie problemów obszarów szybko kurczących się miast. Przyjęty konsensus paradygmatu rozwoju, utożsamiony ze wzrostem, nie sprawdza się w miastach, w których stale ubywa mieszkańców. Dlatego też dla miast kurczących się niezbędne jest zmodyfikowanie modelu rewitalizacji.