Stolica Wielkopolski w promocji na majówkę

Tłumy turystów, mieszkańców okolicznych miejscowości oraz poznaniaków ciekawych swojego miasta skorzystały z promocyjnych ofert oraz darmowych atrakcji podczas tegorocznej akcji „Poznań za pół ceny”. Na oficjalne podsumowanie tego, co wydarzyło się 2 i 3 maja, trzeba jeszcze poczekać. Jednak już poprzednie edycje udowodniły, że akcja jest sukcesem.

Publikacja: 30.04.2015 21:51

Jakość ma znaczenie

W 2014 r. jej uczestnicy skorzystali 80 tys. razy z promocyjnych ofert, wydając przy tym 2,3 mln zł – wynika z raportu Katedry Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. – O sukcesie naszego pomysłu świadczy fakt, że w Polsce naśladuje go już ponad 30 miast – mówi Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej (PLOT). – Podobną akcję wprowadził u siebie także Lwów.

W tym roku atrakcje i usługi tańsze o 50 proc. oferowały m.in. Toruń, Gdański, Elbląg i Puck.

– Miejskie akcje promocyjne mają szanse przyjąć się w Polsce. Jednak przewagą Poznania jest fakt, że był pierwszy, co w marketingu odgrywa istotną rolę – uważa Magdalena Florek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. – Kluczowe jest też to, że akcję promocyjną przeprowadza profesjonalnie i regularnie, sukcesywnie rozszerzając ofertę.

Organizatorzy podkreślają, że dbają o to, aby oferty rabatowe łączyć z ciekawym bezpłatnym programem turystycznym oraz otwarciem miejsc niedostępnych na co dzień. Nie brakuje więc gości, którzy odwiedzają Poznań co roku, aby za każdym razem zobaczyć coś nowego.

Jedną z nowości zaplanowaną na tegoroczną edycję były wycieczki statkami po Warcie.

– Wybór oferty musi być bogaty i na tyle atrakcyjny, aby osoby z zewnątrz były gotowe przyjechać właśnie do Poznania – mówi Magdalena Florek.

Wybór terminu akcji „Poznań za pół ceny” nie jest przypadkowy. W długi majowy weekend Polacy chętniej niż duże miasta szturmują kurorty oraz spotykają się przy grillu. A dzięki rabatom rosną obroty lokali gastronomicznych i obłożenie hoteli, które w przeciwnym razie mogłyby świecić pustkami. Przy okazji dzięki dużemu zainteresowaniu mediów Poznań ma okazję wypromować się jako atrakcja turystyczna.

Co roku w akcji „Poznań za pół ceny” bierze udział ok. 180 partnerów. Ci, którym za sprawą akcji uda się wypromować swoje usługi, często później rezygnują, dając miejsce kolejnym. A tych nie brakuje. W tym roku organizatorzy odrzucili blisko 100 kandydatów, którzy nie byli w stanie zagwarantować usług na wysokim poziomie.

Do muzeum i na kurs

Projekt łączący idee wyprzedaży i promocji miasta zrodził się głównie ze względu na hotele. Ich udział wśród partnerów akcji jest nadal znaczący. Zgłasza się też wiele muzeów i restauracji. Nie brakuje też tańszych niż zazwyczaj kursów, warsztatów czy ofert rekreacyjnych.

W tym roku po raz czwarty w akcji „Poznań za pół ceny” udział wziął park linowy Pyrland nad Jeziorem Maltańskim. Robi to, mimo że w długi majowy weekend i tak przyciąga tłumy. – Niższe przychody traktujemy jako inwestycję w promocję – mówi Marcin Przybył, właściciel Pyrlandu.

Pierwsza akcja „Poznań za pół ceny” z 2008 r. nie wróżyła sukcesu. W Polsce nie były jeszcze wówczas popularne oferty rabatowe, a zniżki kojarzyły się z niższą jakością. Zainteresowanie mediów drugą edycją oraz pierwsi naśladowcy w innych miastach sprawiły, że w 2010 r. do akcji przyłączyło się już 100 partnerów.

– Zobaczyli, że to się opłaca, bo są w stanie zwiększyć obroty nawet pięciokrotnie – wspomina Jan Mazurczak.

Liczba turystów odwiedzających Poznań w trakcie trwania akcji rośnie. Nadal jednak większość osób korzystających z promocyjnych ofert to poznaniacy. – To nic złego, mamy okazję pokazać poznaniakom, że nasze miasto ma potencjał turystyczny – zaznacza prezes PLOT. – Dzięki temu zmieniamy mieszkańców w ambasadorów Poznania.

Poznaniacy szturmują głównie restauracje. Lokale z wyprzedzeniem publikują menu po to, aby goście mogli zaplanować, gdzie chcą się wybrać. – To dodatkowa szansa na promocję, ponieważ przeglądając menu, zwraca się uwagę na nieznane wcześniej lokale – uważa Jan Mazurczak.

Jakość ma znaczenie

W 2014 r. jej uczestnicy skorzystali 80 tys. razy z promocyjnych ofert, wydając przy tym 2,3 mln zł – wynika z raportu Katedry Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. – O sukcesie naszego pomysłu świadczy fakt, że w Polsce naśladuje go już ponad 30 miast – mówi Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej (PLOT). – Podobną akcję wprowadził u siebie także Lwów.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej