Inwestycyjna dekoniunktura, która dotknęła w bieżącym roku także województwo lubuskie zdaje się kończyć. Ruszają programy unijne z perspektywy na lata 2014 – 2020. Region ma zabezpieczone środki na wkłady własne do projektów. Część inwestycji w infrastrukturę przeciwpowodziową będzie współfinansowana z Banku Światowego. – Drogi, inwestycje przeciwpowodziowe, ochrona zdrowia, rozwój przedsiębiorczości, to tylko niektóre obszary, na które przeznaczymy środki z budżetu województwa w 2017 roku. Mamy bardzo duży wzrost dochodów. Jest to przede wszystkim wpływ funduszy unijnych, ponieważ wprowadzamy do budżetu znaczną cześć inwestycji. Ale planujemy też istotny wzrost wydatków majątkowych – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak. Na inwestycyjny skok wydatków ostrzą sobie również zęby przedsiębiorcy, liczący na efekty mnożnika inwestycyjnego. Bez względu bowiem na to, czy będą wygrywali przetargi na przedsięwzięcia ze środków unijnych czy nie, skorzystają jako podwykonawcy.

Lubuskie nie odstawało w ostatnich miesiącach od trendu – produkcja budowlano montażowa zmalała o kilkadziesiąt procent w relacji do 2015 roku. Jednak teraz uruchomione zostaną środki europejskie, środki w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, programy transportowe z programu Infrastruktura i Środowisko. Szykuje się wysyp inwestycji publicznych i to poprawi kondycję firm w regionie.

– Liczymy na poprawę cen i efekty mnożnika inwestycyjnego związane z planowanymi wydatkami. Bowiem to sektor publiczny był odpowiedzialny za spadek inwestycji. Ale rosną też nakłady prywatne, inwestycje i reinwestycje, także w specjalnej strefie ekonomicznej. Wiosna będzie nasza – mówi „Rz” Jerzy Korolewicz, prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej w Gorzowie.

Większość pieniędzy trafi na tzw. wkład własny do unijnych projektów. Zdaniem marszałek Polak to historyczny budżet, jeszcze tak wysokiego nie było w zakresie wydatków majątkowych. W przyszłorocznym budżecie województwa zaplanowano dochody na poziomie 579,6 mln zł (2016 r.: 422,7 mln zł), wydatki zaś na poziomie 616 mln zł (majątkowe to 303 mln zł a bieżące 323,6 mln zł).

– Deficyt wynosi 37 mln i jest on związany z inwestycjami. Samorząd województwa planuje zaciągnąć kredyt inwestycyjny w wysokości 23 mln zł. Pozostałą kwotę pokryjemy ze środków zaoszczędzonych w tym roku. Możemy zaplanować tak optymistyczny budżet, ze skokiem wydatków inwestycyjnych o 220 proc. z uwagi na to, że rosną nam dochody z PIT i CIT, czyli wzrost gospodarczy, w który tak mocno zainwestowaliśmy w tej perspektywie, przynosi efekty. Województwo od kilku lat notuje dynamiczny wzrost dochodów z podatków – dodaje marszałek Polak.