– Odłowy tej ryby odbywają się w większości gospodarstw w październiku i listopadzie, co wynika z okresu świątecznego oraz faktu, że karp jest rybą zmiennocieplną i jest to dla niego najbardziej korzystny okres – tłumaczy Aleksandra Czerkawska, dyrektor biura Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Opolszczyzna”, która skupia blisko 30 lokalnych producentów ryb.
Jak opowiada dyrektor Czerkawska, odłowy karpia odbywają się metodą tradycyjną. Najpierw woda wypuszczana jest ze stawów, a ryby są zgromadzone na mniejszej powierzchni, wtedy rybacy zaciągają sieć i odławiają. – Ryby odławiane są z zachowaniem dobrostanu, tj. każdy hodowca dba o to, aby ryby były narażone jak najmniej na stres – dodaje przedstawicielka Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Opolszczyzna”.
Po odłowieniu karpie przewożone są w basenach z natlenioną wodą do specjalnych zbiorników, tzw. magazynów, gdzie czekają na sprzedaż. – Szczyt przedświątecznej sprzedaży nastąpi na tydzień przed świętami – mówią zgodnie i Marek Adamus, i Aleksandra Czerkawska.
Mocna pozycja
W Gospodarstwie Rybackim Lasów Państwowych w Niemodlinie odłowiono teraz ok. 700 ton karpia. – Hodowla w regionie jest w miarę ustabilizowana, odchylenia coroczne są niewielkie. Część gospodarstw szacuje, że ryby będą mniejsze ze względu na suszę występującą w tym roku, ale są też gospodarstwa, które szacują przyrost – tłumaczy dyr. Aleksandra Czerkawska.
Według raportu „Nowe perspektywy produkcji ryb oraz rynek karpia” Andrzeja Lirskiego z Instytutu Rybactwa Śródlądowego w całym kraju odłowiono w ubiegłym roku 17, 75 tys. ton karpia konsumpcyjnego. Był on hodowany w niemal 950 stawach zajmujących ok. 64 tys. ha.
Opolskie, choć jest najmniejszym województwem, zajmuje piąte miejsce w kraju w produkcji karpia handlowego, a pierwsze w odłowie ryb konsumpcyjnych z hektara. W regionie jest 4,4 tys. ha stawów ziemnych. Najwięcej na terenie powiatu niemodlińskiego.