Hejnał na nowy wiek

Krakowski magistrat zorganizował codzienną transmisję online z wieży kościoła Mariackiego.

Publikacja: 10.07.2016 23:00

Hejnał z wieży mariackiej obecny jest w eterze od 1927 r.

Hejnał z wieży mariackiej obecny jest w eterze od 1927 r.

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Gdy hejnalista rozpoczyna od uderzenia w dzwon, filmuje go pierwsza z pięciu kamer [cam1]. Później przechodzi do pierwszego okna [cam2], potem do kolejnych trzech, bo – wiadomo – hejnał z Wieży Mariackiej grany jest na cztery strony świata. Widz podąża za strażakiem aż do kamery nr 5, która filmuje, jak gra na wschód, w kierunku Małego Rynku. Transmisja online dostępna jest na stronie telewizja.krakow.pl/hejnal12, niezmiennie od 11:59 do 12:05.

Krótsza transmisja

Pomysł zrodził się w ubiegłym roku, paradoksalnie, dzięki ówczesnej dyrekcji Pierwszego Programu Polskiego Radia, która w roku 2012 zdecydowała o skróceniu codziennej transmisji hejnału (obecnej w eterze od 1927 roku). „Postanowiliśmy zatem przywrócić hejnał Polsce i światu” – mówią w krakowskim magistracie. „W styczniu 2016 roku Jedynka powróciła do transmisji całej melodii. My postanowiliśmy dokończyć realizację naszego pomysłu”.

W efekcie, na poziomie XI Wieży Hejnałowej Bazyliki Mariackiej zamontowano pięć kamer. Przełączając obraz, można śledzić hejnalistę, a także oglądać widoki na cztery strony Krakowa – strażak hejnalista trąbi najpierw na południe, w stronę Wawelu (dla Króla Jegomości), potem na zachód (dla prezydenta miasta), na północ w stronę Barbakanu (dla gości) i wreszcie w stronę, gdzie urzęduje komendant straży pożarnej.

Dziś hejnał to jedna z miejskich atrakcji. Dawniej strażnik na wieży mariackiej ostrzegał przed nieprzyjacielem, pożarem, witał dostojnych gości, budził i kładł do snu miasto – czuwał na niej nieprzerwanie, najprawdopodobniej od 1392 roku, chociaż legendarna strzała z tatarskiego łuku, która miała przebić gardło hejnalisty (i gwałtownie urwała melodię, czego wspomnienie słychać do dziś) miała zostać wystrzelona już w roku 1241.

Drugi, tym razem już udokumentowany, wypadek śmiertelny na wieży miał miejsce w 1901 roku: trębacz Antoni Dołęga zdążył zagrać trzy razy, jednak wykonania dla komendanta straży już nie było.

Czerwone maki

Jak przypomina Leszek Mazan – znawca Krakowa, Galicji i CK Monarchii – melodia hejnału przybyła do Krakowa z Węgier (gdy, pod koniec XIV wieku, na tron wstępowała przyszła żona Władysława Jagiełły, Jadwiga Andegaweńska). Trudno dziś wyobrazić sobie Kraków bez niej, jednak w ostatnich latach zdarzyło się kilka odstępstw od tradycji – w dniach żałoby narodowej z wieży kilkakrotnie rozlegała się pieśń „Łzy matki”. Podczas uroczystości pogrzebowych Marka Grechuty (2006) zagrano jego utwór „Ocalić od zapomnienia”, w czasie pogrzebu Macieja Zembatego (2011) – „Hallelujah” Leonarda Cohena, a niespełna rok później, przy okazji pożegnania Wisławy Szymborskiej – melodię napisaną do jej wiersza „Nic dwa razy”. W roku 2004 w Krakowie zabrzmiał hymn Sosnowca (prezent na święto miasta), a w stulecie Cracovii (2006) – hymn klubu.

18 maja 2014 roku krakowski trębacz zagrał „Czerwone Maki na Monte Cassino” – swego rodzaju odpowiedź dla plutonowego Emila Czecha, który dokładnie siedemdziesiąt lat wcześniej odegrał hejnał mariacki na ruinach zdobytego właśnie klasztoru.

Melodia na telefon

Początkowo hejnał grano tylko w południe, dziś rozbrzmiewa co godzinę – dwudziestoczterogodzinne dyżury na wieży pełni jednocześnie dwóch strażaków. Jednak hejnalistą na miarę swoich możliwości ma szansę zostać każdy – z myślą o turystach powstała aplikacja mobilna „Graj Hejnał”. Żeby „zagrać” wystarczy dmuchać w mikrofon telefonu (i tylko uwaga jednego z użytkowników: polecam w ustawieniach programu zmienić czułość mikrofonu, bo łatwiej grilla rozpalić niż zagrać cały hejnał). Program pozwala także na ustawienie hejnału jako dzwonka w telefonie. Jest dostosowany do systemów Android, iOS i Windows Phone.

Aplikację można pobrać z odpowiednich sklepów lub podczas wizyty w mieście – za pomocą kodu QR umieszczonego na znakach stojących tuż przy Bazylice Mariackiej, plakatach i naklejkach rozwieszonych na przystankach komunikacji miejskiej, w punktach InfoKraków oraz w restauracjach, pubach i hotelach na Rynku Głównym. A zatem: trąbki i telefony w dłoń!

Gdy hejnalista rozpoczyna od uderzenia w dzwon, filmuje go pierwsza z pięciu kamer [cam1]. Później przechodzi do pierwszego okna [cam2], potem do kolejnych trzech, bo – wiadomo – hejnał z Wieży Mariackiej grany jest na cztery strony świata. Widz podąża za strażakiem aż do kamery nr 5, która filmuje, jak gra na wschód, w kierunku Małego Rynku. Transmisja online dostępna jest na stronie telewizja.krakow.pl/hejnal12, niezmiennie od 11:59 do 12:05.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej