Chaos reklamowy w miastach ma się wyśmienicie

Miasta nie radzą sobie z nielegalnymi reklamami. Nie wiedzą nawet, ile umieszczono bez ich zgody.

Publikacja: 07.07.2024 19:50

Nadzór miast nad gospodarowaniem powierzchnią reklamową, zdaniem NIK, kuleje

Nadzór miast nad gospodarowaniem powierzchnią reklamową, zdaniem NIK, kuleje

Foto: Piotr Molęcki/East News

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) przedstawiła alarmujące wyniki kontroli na temat legalności reklam w przestrzeni publicznej w pięciu miastach: Gdańsku, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Opolu. Skontrolowała urzędy miast i zarządy dróg.

– O szpecących ulice wielkich bannerach czy krzykliwych szyldach mówi się od lat, zwłaszcza że nie tylko mają negatywny wpływ na estetykę miasta, ale też bywają zagrożeniem w ruchu drogowym – przypomniał Marian Banaś, prezes NIK.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Z regionów
Olsztyn na razie nie będzie większy. Ale władze miasta się nie poddają
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Z regionów
Finanse i transformacja energetyczna wśród najważniejszych wyzwań dla samorządów
Z regionów
Deszczówka w mieście się przyda. „To zasób, a nie ściek”
Z regionów
Miasta stawiają na odnawialne źródła energii. I wspierają w tym mieszkańców
Z regionów
Proste rozwiązania mogą pomóc samorządom w walce z suszą hydrologiczną
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama