Reklama

Chaos reklamowy w miastach ma się wyśmienicie

Miasta nie radzą sobie z nielegalnymi reklamami. Nie wiedzą nawet, ile umieszczono bez ich zgody.

Publikacja: 07.07.2024 19:50

Nadzór miast nad gospodarowaniem powierzchnią reklamową, zdaniem NIK, kuleje

Nadzór miast nad gospodarowaniem powierzchnią reklamową, zdaniem NIK, kuleje

Foto: Piotr Molęcki/East News

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) przedstawiła alarmujące wyniki kontroli na temat legalności reklam w przestrzeni publicznej w pięciu miastach: Gdańsku, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Opolu. Skontrolowała urzędy miast i zarządy dróg.

– O szpecących ulice wielkich bannerach czy krzykliwych szyldach mówi się od lat, zwłaszcza że nie tylko mają negatywny wpływ na estetykę miasta, ale też bywają zagrożeniem w ruchu drogowym – przypomniał Marian Banaś, prezes NIK.

– Tymczasem, choć przepisy zostały zmienione, nielegalne reklamy nie zniknęły z ulic. W Gdańsku, Łodzi, Opolu, Poznaniu i we Wrocławiu NIK skontrolowała ponad 100 billboardów, szyldów, bannerów i plakatów reklamowych. W zależności od miasta od 12 do 100 proc. z nich umieszczono w przestrzeni publicznej bez zgody i wiedzy lokalnych władz. To oznacza, że ich nadzór nad gospodarowaniem powierzchnią reklamową nie był skuteczny, a do miejskich kas nie wpływały należne opłaty. NIK stwierdziła także przypadki naruszenia prawa i niegospodarności, których skutkiem było uszczuplenie przychodów w czterech ze skontrolowanych miast o ponad milion złotych – podkreślił Banaś.

W Łodzi wszystkie sprawdzone reklamy były umieszczone nielegalnie. W Gdańsku aż 22 na 34. Lepiej, bo z 26 nielegalnymi na sprawdzone 57, wypadł Wrocław (46 proc.) przy zaledwie 12–13 procentach łamiących regulacje nośników w Poznaniu i Opolu.

W Gdańsku, Łodzi, Opolu, Poznaniu i we Wrocławiu NIK skontrolowała ponad 100 billboardów, szyldów, bannerów i plakatów reklamowych. W zależności od miasta od 12 do 100 proc. z nich umieszczono w przestrzeni publicznej bez zgody i wiedzy lokalnych władz

Marian Banaś, prezes NIK

Reklama
Reklama

Zmiana prawa nie pomogła w uporaniu się z nielegalnymi reklamami

NIK przedstawiła sytuację, która miała miejsce w miastach od 2020 r. do końca października zeszłego roku. Zdaniem Izby w żadnym z nich nie ustalono zasad weryfikacji legalności reklam, gospodarowania powierzchnią reklamową, przeciwdziałania nielegalnemu jej wykorzystywaniu czy wreszcie współpracy między urzędami gmin a np. zarządami dróg.

Czytaj więcej

Komitety mają 30 dni, żeby zdjąć plakaty i bannery

Chaos oznacza, że do miejskich kas nie wpływały opłaty. „Tylko w Opolu prowadzono bieżącą inwentaryzację reklam w przestrzeni publicznej, ale i tam nie wykorzystywano w pełni jej wyników, np. do tego, by ustalić wysokość kar za umieszczanie na ulicach nielegalnych reklam, i do tego, by te kary wyegzekwować” – napisała NIK.

Sytuację z nielegalnymi reklamami miała unormować ustawa krajobrazowa, obowiązująca od 2015 r., i uchwały krajobrazowe przyjmowane przez gminy na jej podstawie. Tak się nie stało. Przy okazji kontroli w pięciu dużych miastach NIK podała, iż do końca października zeszłego roku uchwały takie przyjęły samorządy w mniej niż stu gminach w Polsce. W kontrolowanych miastach zaś obowiązywały w Gdańsku, Opolu i Łodzi. Wrocław nie przyjął uchwały, mimo że siedem lat temu rada miejska zobowiązała prezydenta do przygotowania jej projektu. Poznań przyjął ją w lutym 2023 r., czyli już po zakończonej kontroli NIK.

Według Izby największy problem z nielegalnymi reklamami miała Łódź, ale w Gdańsku i Opolu, w których zdaniem NIK stosowanie nowych przepisów przyniosło najlepsze efekty, rosła liczba niepożądanych i nielegalnych reklam.

Tylko w Poznaniu kontrole wykazały wykorzystanie nieruchomości komunalnych lub należących do Skarbu Państwa bez umowy do celów reklamowych. Jednak w wielu przypadkach nie ustalono należności ani nie wysłano wezwania do zapłaty, co naruszało przepisy dwóch ustaw – o finansach publicznych i o gospodarce nieruchomościami. „We Wrocławiu w 30 sprawach nie dochodzono wynagrodzenia za bezumowne umieszczanie reklam na gruncie komunalnym, a w Opolu zaniechano dochodzenia opłat w dwóch takich sprawach” – napisano w raporcie.

Reklama
Reklama

Reklamy na ulicach miast: Niejasna sytuacja prawna

NIK zwróciła uwagę na zagmatwanie prawne. Niektóre z reklam umieszczonych prawnie przed przyjęciem uchwały krajobrazowej (tak działo się w Łodzi) po jej przyjęciu nie spełniały nowych przepisów. Zabrakło jednak przepisów albo zwalniających te reklamy z obostrzeń, albo przewidujących rekompensatę za ich usunięcie. Kwestia stała się tematem decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który w 2023 r. uznał przepisy za niekonstytucyjne. Miasta, czekając na wyrok, nie podejmowały stosownych kroków nie tylko wobec tej niewielkiej liczby nośników reklamowych, których dotyczył spór, ale także wobec reklam umieszczonych w przestrzeni publicznej nielegalnie, a to – zdaniem NIK – nie powinno mieć miejsca.

NIK uważa, że wstępnym działaniem służącym uporządkowaniu reklam w przestrzeni publicznej – i tak zaproponowała samorządom – powinno być to, by policzyły (przeprowadziły inwentaryzację), ile i jakie są umieszczone w przestrzeni publicznej billboardy i reklamy. Powinni to także zrobić zarządcy dróg publicznych.

Do raportu dołączona jest korespondencja pomiędzy NIK a Ministerstwem Rozwoju i Technologii na temat zmiany przepisów tak, by otrzymały rekompensatę te podmioty, które muszą usunąć z ulic reklamy, choć mają wymagane zgody budowlane. Wynika z niej, że resort się już tym zajął, bo uczestniczył w marcu w posiedzeniu senackiej Komisji Ustawodawczej, która chce zmienić zapisy. Jednak senator Krzysztof Kozłowski, szef komisji, przyznał, że nie ma jeszcze gotowego projektu nowelizacji.

Z regionów
Jakie podwyżki dla samorządowców. Tylko inflacyjne, czy jednak wyższe?
Z regionów
ESG puka do drzwi samorządów. „To nie rewolucja, tylko ewolucja”
Z regionów
Tysiące uwag samorządów do Strategii Rozwoju Polski do 2035 r. Jakie są najważniejsze?
Z regionów
Rekordowa frekwencja Forum Samorządowego w Zakopanem
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Z regionów
Jakie są bariery rozwoju miejskich obszarów funkcjonalnych? Nowy raport
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama