Reklama
Rozwiń

Proste rozwiązania mogą pomóc samorządom w walce z suszą hydrologiczną

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej alarmuje, że sytuacja związana z suszą hydrologiczną jest w Polsce najgorsza od czasu rozpoczęcia pomiarów. I nie zmienią tego obecne opady.

Publikacja: 08.07.2025 18:35

Ponad 70 proc. rzek w Polsce znajduje się w strefie niskiej wody, a IMGW–PIB dotychczas wydał w tej

susza, woda, zbiornik wodny, klimat, hydrologia,

Ponad 70 proc. rzek w Polsce znajduje się w strefie niskiej wody, a IMGW–PIB dotychczas wydał w tej sprawie 68 ostrzeżeń

Foto: Adobe Stock

Ponad 70 proc. rzek znajduje się w strefie niskiej wody, a IMGW–PIB dotychczas wydał w tej sprawie 68 ostrzeżeń. Jest źle, a będzie jeszcze gorzej, gdyż zarówno w lipcu, jak i w sierpniu możemy się spodziewać fali upałów, podczas których słupki rtęci będą wskazywać powyżej 35°C.

Susza jest niebezpieczna dla ekosystemów, zwiększa ryzyko pożarów i stanowi poważne zagrożenie dla rolnictwa. Według szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego z 2022 roku, roczne straty związane z niedoborem wody na polach uprawnych dla trzech grup upraw: zbóż, roślin bulwiastych (ziemniaków i buraków cukrowych) oraz roślin oleistych (rzepaku, rzepiku i słonecznika), stanowiących ok. 80 proc. powierzchni zasiewów w Polsce, sięgają co najmniej 3,9 mld zł.

Fundusze na walkę z suszą dla samorządów

Walka z suszą jest koniecznością, choć wdrażanie odpowiednich działań wymaga sporych nakładów finansowych. Dr inż. Amadeusz Walczak, starszy konsultant ds. ochrony środowiska w Multiconsult Polska przypomina, że samorządy dysponują wieloma możliwościami uzyskania funduszy na walkę z tym zjawiskiem i jego skutkami.

– Programy dofinansowujące są przygotowywane przez WFOŚiGW i NFOŚiGW (w przeszłości były to programy „Adaptacja do zmian klimatu” i „Gospodarka wodno-ściekowa w aglomeracjach”). Wsparciem są także środki unijne pochodzące z programów FEnIKS czy LIFE – mówi ekspert.

Czytaj więcej

Jak samorządy są przygotowane na sytuacje kryzysowe?

Wśród programów wsparcia warto wyróżnić „Stop Suszy! Start Retencji”, realizowany przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, którego celem jest zwiększenie retencji wody w Polsce, zarówno na obszarach wiejskich, jak i miejskich, oraz w lasach i na nieużytkach. Regionalne Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oferują dofinansowanie w ramach programu „Moja Woda”, który ma wspierać zwiększanie retencji na posesjach i wykorzystanie wody deszczowej oraz roztopowej.

Jak podkreśla dr inż. Amadeusz Walczak, istnieje szereg działań, które samorządy mogą wdrożyć, aby walczyć z suszą. – Podstawą działań mających na celu ograniczanie skutków suszy jest gromadzenie i późniejsze wykorzystywanie wody pochodzącej z opadów atmosferycznych. Retencję wody skutecznie zwiększa tzw. błękitno-zielona infrastruktura w postaci ogrodów deszczowych czy zbiorników retencyjnych. Ważnym działaniem jest ograniczanie powierzchni uszczelnionych i zastępowanie ich terenami zielonymi , jak parki i skwery. Naszym miastom potrzebna jest też rewitalizacja istniejących już terenów zielonych oraz stosowanie roślinności odpornej na okresowe susze. Istotną formą przeciwdziałania skutkom suszy są również kampanie społeczne dotyczące oszczędzania wody, prawidłowego podlewania ogrodów czy wykorzystywania deszczówki – wyjaśnia ekspert.

Potrzebna lepsza retencja wody w miastach

Niektóre samorządy wyróżniają się na tle innych pod względem ambicji w tej kwestii.

W tym kontekście warto przywołać przykład Bydgoszczy, która realizuje projekt znany jako koncepcja „miasta gąbki”. W mieście powstają ogrody deszczowe, zbiorniki prostego retencjonowania, modernizowane są kanalizacje deszczowe i nawierzchnie ulic tak, aby zatrzymywały wodę na miejscu, zamiast odprowadzać ją bezpośrednio do rzek. Tego typu rozwiązania nie tylko chronią tereny zieleni przed suszą, ale również przyczyniają się do łagodzenia skutków występowania intensywnych opadów.

Czytaj więcej

Warto zbierać deszczówkę. Jakie dotacje oferują samorządy?

– Z kolei władze Poznania podjęły decyzję o zagospodarowaniu niewykorzystanego terenu na park i budowę zbiornika retencyjnego. Pozwoli on gromadzić wody opadowe, które będą wykorzystywane do podlewania zieleni w okresie suszy – mówi Walczak.

Obecnie poziom retencji wód w Polsce wynosi ok. 7,5 proc., czyli znacznie poniżej europejskiej średniej, która wynosi 20 proc. Niektóre kraje, jak np. Hiszpania, zatrzymują nawet 45 proc. odpływających wód. Aby skutecznie przeciwdziałać skutkom suszy, Polska powinna co najmniej dwukrotnie zwiększyć poziom retencji.

Ponad 70 proc. rzek znajduje się w strefie niskiej wody, a IMGW–PIB dotychczas wydał w tej sprawie 68 ostrzeżeń. Jest źle, a będzie jeszcze gorzej, gdyż zarówno w lipcu, jak i w sierpniu możemy się spodziewać fali upałów, podczas których słupki rtęci będą wskazywać powyżej 35°C.

Susza jest niebezpieczna dla ekosystemów, zwiększa ryzyko pożarów i stanowi poważne zagrożenie dla rolnictwa. Według szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego z 2022 roku, roczne straty związane z niedoborem wody na polach uprawnych dla trzech grup upraw: zbóż, roślin bulwiastych (ziemniaków i buraków cukrowych) oraz roślin oleistych (rzepaku, rzepiku i słonecznika), stanowiących ok. 80 proc. powierzchni zasiewów w Polsce, sięgają co najmniej 3,9 mld zł.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Miasta stawiają na odnawialne źródła energii. I wspierają w tym mieszkańców
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Z regionów
Dolny Śląsk mocno obecny na EXPO w Japonii
Z regionów
Bruksela ściga Polskę za zaniedbania w jakości powietrza
Z regionów
Samorządy: rząd daje za mało na edukację. „Ogromna luka wpisana w system”
Z regionów
Samorządy inwestują w magazyny zielonej energii. Dzięki wsparciu z funduszy UE