W Krakowie będzie mniej korków, sprawniej będzie funkcjonować publiczna komunikacja. To za sprawą inwestycji w system inteligentnego transportu (ITS), która będzie realizowana dzięki wsparciu z programu operacyjnego Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021–2027. W czwartek krakowscy samorządowcy podpisali wartą przeszło 46 mln zł umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Zdaniem obecnego na wydarzeniu Dariusza Klimczaka, ministra infrastruktury, dofinansowany z unijnych funduszy projekt „poprawi życie mieszkańców Krakowa i wprowadzi pozytywne zmiany”.
Ruch pod okiem kamer
Na realizowany przez Zarząd Dróg Miasta Krakowa i Zarząd Transportu Publicznego ITS w Krakowie będzie się składał szereg elementów. To przede wszystkim inteligentne sterowniki sygnalizacji świetlnej: ich zadaniem będzie wspieranie priorytetu przejazdu dla komunikacji publicznej i czuwanie nad płynnością i bezpieczeństwem ruchu drogowego. Dla wygody korzystających z publicznej komunikacji zamontowane zostaną elektroniczne tablice dynamicznej informacji. Pojazdy na ulicach będą obserwowane przez system kamer. Dzięki nim będzie można na bieżąco kontrolować np. buspasy w mieście czy wjazd w obszary objęte ograniczeniami w ruchu: Stare Miasto i Kazimierz oraz najważniejsze ciągi komunikacyjne.
Czytaj więcej
Ekolodzy straszą, samorządowcy uspokajają. I zachęcają do przesiadki z aut na rowery.
W przyszłości kamery posłużą również do kontroli strefy czystego transportu. To wszystko będzie działać w oparciu o rozbudowaną sieć światłowodową, umożliwiającą szybki transfer danych. Zostaną również zaprojektowane i przygotowane miejsca montażu i zasilania konkretnych urządzeń na ulicach miasta. Całe przedsięwzięcie warte jest 66,8 mln zł.
– Przyznane dofinansowanie na realizację projektu ITS to przykład, jak nowoczesne technologie mogą poprawiać komfort i bezpieczeństwo codziennego podróżowania – stwierdza Joanna Lech, dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych. – Dzięki lepszemu przepływowi informacji, komunikacja zbiorowa staje się bardziej przewidywalna, a strefy ograniczonego ruchu będą skuteczniej egzekwowane – dodaje Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa.