Coraz większa liczba autobusów elektrycznych wykorzystywanych w miejskiej komunikacji stała się w ostatnich kilku latach najbardziej widocznym elementem polskiej elektromobilności. Teraz jednak udział elektrobusów we flotach miejskich spółek przewozowych zaczął hamować. Nie dość, że do zakupów tego rodzaju pojazdów zniechęca samorządy wysoka cena energii, to jeszcze pojawiają się utrudnienia z rozwojem infrastruktury ładowania, m.in. przez utrudnienia w podłączaniu ładowarek poza terenem zajezdni.
Przykładem jest Warszawa, gdzie liczba elektrycznych autobusów jest największa w kraju – ok. 160 sztuk. Ale oddana w połowie stycznia nowa pętla autobusowa przy ulicy Ostroroga, z której miały korzystać elektryki, przyjmuje tylko diesle. Jak podaje branżowy serwis Infobus, zamontowane tam ładowarki elektryczne nie działają, bo nie zostały dopuszczone do użytkowania.