Reklama

Coraz więcej chińskich elektryków w polskich miastach

Już kilkadziesiąt polskich miast podpisało umowy na dostawy autobusów elektrycznych marki Yutong. Łącznie trafi do nich ponad 250 pojazdów.

Publikacja: 02.09.2025 14:31

Przybywa przykładów potwierdzających, że obok aut osobowych, także chińskie autobusy miejskie podbij

Przybywa przykładów potwierdzających, że obok aut osobowych, także chińskie autobusy miejskie podbijają polski rynek

Foto: mat.pras.

Władze Ostrołęki podpisały niedawno z firmą Busnex Poland umowę na dostawę sześciu zeroemisyjnych autobusów Yutong E12 wraz z infrastrukturą w postaci 6 punktów ładowania zajezdniowego. Te 12-metrowe pojazdy mogą pokonać na jednym ładowaniu ponad 400 kilometrów. Są dostosowane do przewozu osób z niepełnosprawnościami oraz o ograniczonej mobilności.

Autobusy, które zakupi Ostrołęka, będą wyposażone w tablice informacji pasażerskiej, system monitoringu wizyjnego oraz ładowarki USB. Wartość umowy to niemal 16,5 mln zł, z czego ok. 9 mln zł to wsparcie z NFOŚiGW. 

Yutong E12 – popularny pojazd na polskich ulicach

Pojazdy powinny trafić do Ostrołęki w ciągu ośmiu miesięcy. – Ostrołęka dołączy do pozostałych miast w województwie mazowieckim eksploatujących zeroemisyjne autobusy Yutong – wyliczał Marcin Kucharski, prezes Busnex Poland. Sprzedawane przez tę firmę pojazdy jeżdżą już m.in. po ulicach Warszawy, Pułtuska czy Ożarowa Mazowieckiego.

Chińskie elektryki pojawią się też w Mrągowie czy w Szczytnie. To drugie miasto kupuje je po raz drugi. Tym razem samorząd zdecydował się na dwa większe modele Yutong E10. Umowy podpisano pod koniec sierpnia.

Czytaj więcej

Mały autobus w dużym mieście. Też jest potrzebny
Reklama
Reklama

A w lipcu umowę na zakup 30 autobusów podpisały władze Białegostoku. Wartość tego kontraktu przekracza 82 miliony złotych, część środków to także dotacja z NFOŚiGW. – Dostawa obejmuje nie tylko pojazdy, lecz także montaż 25 stacjonarnych stacji ładowania oraz trzech mobilnych ładowarek warsztatowych. Pojazdy mają być przekazane w ciągu 12 miesięcy od podpisania umowy – podał Urząd Miasta w Białymstoku.

To tylko najnowsze przykłady potwierdzające, że obok aut osobowych, także chińskie autobusy miejskie podbijają polski rynek. Firma Busnex Poland jest oficjalnym przedstawicielem Yutong Bus, który dostarczył i zakontraktował już ponad 250 autobusów elektrycznych dla 29 samorządów z 11 województw.

Część miast już ma chińskie autobusy, inne na nie czekają

Jednym z takich miast jest Łomża, która pojazdy nabyła w pierwszym kwartale 2023 roku. – Dostawca autobusów Yutong spełnił warunki postępowań przetargowych i nie mieliśmy podstaw prawnych do rezygnacji z oferty. Pomimo wcześniejszych obaw, autobusy bardzo dobrze sprawdzają się w warunkach komunikacji miejskiej w Łomży, także w warunkach zimowych – informuje Grzegorz Daniluk z Kancelarii Prezydenta Miasta.

A w styczniu tego roku chińskie autobusy elektryczne wyjechały na ulice Warszawy. Miejskie Zakłady Autobusowe zamówiły 18 takich pojazdów, inwestując w nie niemal 60 milionów złotych.

Czytaj więcej

Chińskie autobusy elektryczne zyskują przychylność samorządowych przewoźników

Z kolei w grudniu zeszłego roku umowę na dostawę 14 pojazdów podpisały Siedlce. – Są to pojazdy klasy MAXI o długości 12,17 metrów. Znajduje się w nich 78 miejsc, w tym 28 siedzących. Deklarowany przez producenta zasięg wynosi do 260 km na jednym ładowaniu, co w pełni pokrywa dzienne potrzeby eksploatacyjne w Siedlcach – wylicza Konrad Kacprzak z Urzędu Miasta w Siedlcach. Chińskie autobusy trafią do tego miasta pod koniec tego roku.

Reklama
Reklama

Z kolei PKM Katowice umowę na dostawę 30 elektrycznych pojazdów marki Yutong podpisało na początku lutego. – Dostawa będzie podzielona na dwie tury, a całość powinna zostać zrealizowana do połowy przyszłego roku – przekazała Malwina Kaczor z Katowickiej Agencji Wydawniczej.

Rosnące zainteresowanie samorządów e-autobusami widać już od jakiegoś czasu. W 2024 roku w Polsce zarejestrowano 2301 nowych minibusów i autobusów (19 proc. z nich wyposażone było w napęd alternatywny). Odnotowano znaczący wzrost liczby rejestracji minibusów w porównaniu z 2023 rokiem, ale autobusów miejskich przybyło mniej (o 28,2 proc.).

W tym roku autobusów obsługujących komunikację w miastach będzie prawdopodobnie więcej, zwłaszcza że z nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych wynika, że od 1 stycznia 2026 roku gminy liczące powyżej 100 tys. mieszkańców będą zobowiązane do nabywania wyłącznie autobusów zeroemisyjnych. Mniejsze samorządy, od 50 do 100 tys. mieszkańców, również będą miały obowiązek wykorzystywania w komunikacji miejskiej autobusów nisko- i zeroemisyjnych.

Nie ma sytuacji świadczących o zagrożeniach

Chińska firma Yutong to globalny lider w sprzedaży pojazdów nisko- i zeroemisyjnych. Na początku lata pojawiły się jednak niepokojące informacje o chińskich autobusach. Jeden z warszawskich radnych z PiS skierował interpelację do prezydenta Warszawy. Zwracał w niej uwagę, że w marcu premier Norwegii Jonas Gahr Stoere, podczas posiedzenia parlamentarnego, wyraził obawy, że autobusy produkowane w Chinach mogą być zagrożeniem wywiadowczym dla Norwegii.

Dodał też, że w ocenie niektórych ekspertów, problemem może być także to, że zastosowane w chińskich pojazdach rozwiązania techniczne umożliwiają ich zdalne wyłączenie z eksploatacji przez producenta. Stołeczny ratusz zwrócił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) z prośbą o zbadanie i analizę przekazanych informacji.

Biuro prasowe MSWiA w odpowiedzi na nasze pytania napisało, że nie posiada kompetencji pozwalających na wpływanie na przetargi publiczne realizowane przez inne podmioty. – Ochrona państwa przed planowymi i zorganizowanymi działaniami, które mogą stwarzać zagrożenie dla niepodległości lub porządku konstytucyjnego RP, zakłócić funkcjonowanie struktur państwowych bądź narazić na szwank podstawowe interesy kraju pozostają we właściwości służb specjalnych – przede wszystkim Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – twierdzi biuro prasowe resortu.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Kraków zabiega o dofinansowanie z KPO na wprowadzenie strefy czystego transportu

A co na to samorządowcy? – W trakcie użytkowania autobusów nie zarejestrowano żadnych sytuacji mogących świadczyć o takich zagrożeniach – mówi Grzegorz Daniluk z Urzędu Miejskiego w Łomży.

Malwina Kaczor z KAW podkreśla, że w sprawie obaw związanych z zabezpieczeniem systemów informatycznych pojazdów trzeba pamiętać, że są one dopuszczone do ruchu w naszym kraju. – Jako spółka transportowa nie dysponujemy narzędziami do sprawdzania pojazdów w takim zakresie – podkreśla. – Weryfikacja pod względem bezpieczeństwa produktów, które są dopuszczone do funkcjonowania w obiegu gospodarczym to kompetencje odpowiednich służb państwowych – dodaje urzędniczka.

Dopiero powstają przepisy związane z cyberzagrożeniami

Szymon Zawiłło z Ministerstwa Cyfryzacji mówi, że obecnie każdy podmiot publiczny musi przeprowadzać „okresowe analizy ryzyka utraty integralności, dostępności lub poufności informacji oraz podejmowania działań minimalizujących to ryzyko, stosownie do wyników przeprowadzonej analizy”.

– W przypadku zidentyfikowania nieakceptowalnego poziomu ryzyka związanego z konkretnym oprogramowaniem – w skrajnym przypadku – jedynym sposobem mitygacji tego ryzyka może być odstąpienie od jego użytkowania. Jednostki samorządu terytorialnego powinny uwzględniać te aspekty podczas prowadzenia postępowań o zamówienie publiczne sprzętu lub oprogramowania – podkreśla ministerialny urzędnik.

Reklama
Reklama

Resort cyfryzacji przyznaje, że aktualnie nie ma podstawy prawnej do wiążącej identyfikacji dostawców niebezpiecznego sprzętu lub oprogramowania, potocznie zwanych dostawcami wysokiego ryzyka. Jednak projekt ustawy o zmianie ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa oraz niektórych innych ustaw (UC32) zawiera możliwość przeprowadzenia postępowania administracyjnego w sprawie uznania dostawcy sprzętu lub oprogramowania za dostawcę wysokiego ryzyka.

W przypadku gdy do wydania takiej decyzji dojdzie, kluczowe podmioty dla funkcjonowania państwa będą obowiązane wycofać w ciągu od 4 do 7 lat dotychczas użytkowany sprzęt lub oprogramowanie pochodzące od dostawcy wysokiego ryzyka.

Władze Ostrołęki podpisały niedawno z firmą Busnex Poland umowę na dostawę sześciu zeroemisyjnych autobusów Yutong E12 wraz z infrastrukturą w postaci 6 punktów ładowania zajezdniowego. Te 12-metrowe pojazdy mogą pokonać na jednym ładowaniu ponad 400 kilometrów. Są dostosowane do przewozu osób z niepełnosprawnościami oraz o ograniczonej mobilności.

Autobusy, które zakupi Ostrołęka, będą wyposażone w tablice informacji pasażerskiej, system monitoringu wizyjnego oraz ładowarki USB. Wartość umowy to niemal 16,5 mln zł, z czego ok. 9 mln zł to wsparcie z NFOŚiGW. 

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Transport
Na co dzień wożą mieszkańców, a w czasie klęsk żywiołowych – poszkodowanych
Transport
Mały autobus w dużym mieście. Też jest potrzebny
Transport
Kraków zabiega o dofinansowanie z KPO na wprowadzenie strefy czystego transportu
Transport
Kraków bez wysokiej podłogi. Umowa na 30 tramwajów za ponad 0,5 mld zł
Transport
Dotacja z UE zmniejszy korki w Krakowie
Reklama
Reklama