Koronawirus jest w stanie utrzymać się na niektórych powierzchniach (takich jak chociażby plastik czy stal nierdzewna) nawet do kilku dni. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców wiele służb samorządowych stosuje wzmożoną dezynfekcję takich miejsc jak przystanki autobusowe czy chodniki. O to, jak wygląda dbałość o te miejsca położone w obrębie dróg krajowych i autostrad, spytali posłowie w interpelacji skierowanej do ministra infrastruktury. Dopytują też o ewentualne dodatkowe wsparcie finansowe samorządów w tej sprawie. Z odpowiedzi, której udzielił wiceminister infrastruktury Rafał Weber wynika, że troska o przystanki i chodniki to obowiązek samorządów. W tym także te, których właścicielem lub zarządzającym jest gmina oraz które są położone na jej obszarze przy drogach publicznych bez względu na kategorię tych dróg, zatem również przy drogach krajowych zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Minister twierdzi, że z informacji otrzymanych z GDDKiA wynika, iż żadna z gmin nie zwróciła się do tej pory do dyrekcji z prośbą o pomoc przy wykonaniu ich ustawowego obowiązku. Gminy wykonują swoje zadania pomimo ograniczonego o ok. 50 proc. ruchu tranzytowego i o 40 proc. ruchu lokalnego i pomimo zredukowanych rozkładów jazdy autobusów. Na koniec wiceminister podkreślił, że resort infrastruktury nie ma pieniędzy dla samorządów, które mogłyby być wydatkowane na taki cel. ∑