Już trzeci rok z rzędu Grodzisk Mazowiecki utrzymuje się w czołówce rankingu. Głównie dzięki inwestycjom w mieszkania, drogi i ochronę środowiska.
Gdy rok temu burmistrz Grodziska odbierał nagrodę w rankingu, odetchnął z ulgą: „Wreszcie będę miał spokój. Do tej pory wszyscy narzekali, że nie zostaliśmy wyróżnieni przez »Rz«”. Czy rzeczywiście przez rok miał ten spokój?
– Przynajmniej się nie czepiali – śmieje się dziś burmistrz Grzegorz Benedykciński. – Trudniej chyba jednak tę pozycję utrzymać, niż zdobyć, i przyznam, że bałem się, co będzie, jak spadniemy poniżej pierwszej 50. Ale chyba tak źle nie będzie, bo i 2009, i 2010 rok to dla nas w miarę dobre lata.
Gminie udało się, mimo kryzysu, utrzymać inwestycje na poziomie 70 mln zł, co daje blisko 2 tys. zł na mieszkańca, przy ok. 120-milionowym rocznym budżecie samorządu i stosunkowo bezpiecznym zadłużeniu na poziomie ponad 40 proc. dochodów.
Najważniejsze inwestycje to modernizacja oczyszczalni ścieków i budowa kanalizacji (za blisko 100 mln zł). Tam, gdzie już są rury, można budować nowe drogi (za kolejne 20 mln zł). A działki budowlane wystawiane na przetarg idą niemal na pniu. W tym roku zorganizowano już ok. 60 przetargów.