Czas skończyć z graniem pod siebie

Obecne konflikty pomiędzy władzą centralną a samorządami szkodzą wszystkim. Bez ustępstw nie da się tego załagodzić - mówi Tadeusz Zysk, wydawca, kandydat na prezydenta Poznania w wyborach samorządowych w 2018 r., kandydat na posła z listy PiS.

Aktualizacja: 04.10.2019 16:41 Publikacja: 04.10.2019 16:41

Tadeusz Zysk (1953 r.) przedsiębiorca i wydawca. Od kilkudziesięciu lat czynnie zwi&#x10

Tadeusz Zysk (1953 r.) przedsiębiorca i wydawca. Od kilkudziesięciu lat czynnie związany z Poznaniem, społecznik. Absolwent socjologii i psychologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W 1990 r. współtworzył wydawnictwo Rebis. W 1994 r. założył firmę Zysk i Spółka Wydawnictwo.

Foto: fot: xxxxxxxxxxxx

Czy rząd dziś walczy z samorządem?

Ja mam swoją teorię i tym powinien się zająć następny rząd, że sytuacja, z którą mamy do czynienia obecnie, ma swoje źródła w samych założeniach, na jakich powstawał samorząd po zmianie ustroju i kontrolowanej przegranej komunistów. Moim zdaniem wtedy pojawiło się przekonanie, że tak naprawdę komuniści nigdy nie oddadzą władzy centralnej, więc zbudujmy wolność na poziomie samorządowym. Zatem samorząd powstawał w kontrze do władzy centralnej. A jednocześnie twórcy reformy samorządowej korzystali z najlepszych światowych wzorców i system, który stworzyli, był naprawdę dobry. I ta opozycyjność obu ośrodków teraz zaczyna się mścić. Mieliśmy do czynienia z silnymi prezydentami miast czy burmistrzami, którzy – przez brak ograniczenia kadencyjności – mieli czas, żeby zbudować sobie naprawdę silną pozycję, i słabym państwem, które jednak miało swoje oczekiwania i pieniądze na różne zadania realizowane przez samorządy. To tworzyło naturalne pole do konfliktów. Stąd prędzej czy później będzie musiało dojść do wypracowania takiego systemu, w którym oczywiście nadal będą istniały napięcia pomiędzy tymi dwoma ośrodkami, bo są one nieuniknione, ale pozycja prezydentów czy marszałków i władz centralnych będzie bardziej wyrównana. Bo obecne konflikty ewidentnie szkodzą wszystkim. Mamy przecież władze centralne, które realizują wolę wyborców, a przecież ona dotyka także poziomu samorządowego. Tym problemem powinien zająć się następny rząd.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego