Burmistrz Turynu: Miasta w Europie mają podobne problemy

Nie mamy alternatywy dla europejskiej polityki mającej na celu redukcję zanieczyszczeń powietrza. Musimy też dbać o spójność społeczną. I wspierać Ukrainę w obronie jej terytorium – mówi Stefano Lo Russo, burmistrz Turynu.

Publikacja: 28.03.2023 14:52

Stefano Lo Russo, burmistrz Turynu przemawiający podczas Europejskiego Forum Miast 2023, które odbył

Stefano Lo Russo, burmistrz Turynu przemawiający podczas Europejskiego Forum Miast 2023, które odbyło się w Turynie (16-17 marca).

Foto: Andrea Guermani

Co jest teraz dla pana największym wyzwaniem w zarządzaniu miastem?

Prawdopodobnie mamy takie same problemy jak wiele innych miast w Europie. Są one związane ze skutkami globalnej pandemii koronawirusa, która we Włoszech przebiegła bardzo dramatycznie, obecnym kryzysem energetycznym, ale też spójnością społeczną. Oczywiście mamy strategię rozwoju i radzenia sobie z wyzwaniami, a pomagają nam w tym środki europejskie. Musimy jednak podejmować cały szereg działań jednocześnie, także tych związanych z transformacją ekologiczną. Musimy szeroko postrzegać i rozwiązywać te problemy podchodząc do nich strategicznie, ale i z pozytywnym nastawieniem. Każde miasto, jak i Turyn, ma swą historię, ale problemy mamy teraz bardzo podobne na całym kontynencie.

Wspomniał pan o transformacji ekologicznej, która jak sądzę dla Turynu, choćby ze względu na stan powietrza jaki jest w mieście jest bardzo ważna. Jak zapatruje się pan na Europejski Zielony Ład?

Nie mamy alternatywy dla polityki mającej na celu redukcję zanieczyszczeń powietrza. Musimy wspierać działania związane z adaptacją do zmian klimatu. Zmiany klimatyczne są naukowo udowodnione. I my, jako Europejczycy, powinniśmy realizować polityki mające na cele realizację krajowych i europejskich strategii zmierzających do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Oczywiście transformacja ekologiczna ma różne aspekty. Trzeba je uwzględniać, w szczególności w kontekście stabilności ekonomicznej, zrównoważonego rozwoju, ale też spójności społecznej. To wyzwanie. Nie tylko dla miast, ale i dla rządów.

Rozumiem, że pod eufemistyczną frazą „spójności społecznej” kryją się problemy z imigrantami. Turyn ma problemy z imigracją spoza Włoch i UE?

Oczywiście. Jak każde inne duże miasto w Unii Europejskiej również w Turynie zmagamy się z wyzwaniami związanymi z integracją dużej liczby imigrantów. Jak sądzę mamy nawet więcej problemów w porównaniu do innych państw ponieważ nasze ustawodawstwo krajowe nie jest elastyczne, komfortowe w zakresie imigracji, w szczególności w zakresie otrzymania/przyznania obywatelstwa. W mojej osobistej opinii to bardzo ważny temat na przyszłość. Jaka jest bowiem droga do integracji, asymilacji imigrantów przybywających do nas legalnie czy też nielegalnie spoza Unii Europejskiej? Jak umożliwić tym ludziom dołączenie do społeczności naszego miasta, kraju? Kwestia obywatelstwa jest kluczowa. Jeśli chciałbym prosić, aby ci ludzie przestrzegali naszych praw, zasad to powinienem też mieć na uwadze, że ludzie ci powinni mieć warunki do ich przestrzegania. Obywatelstwo jest kluczowe i w tym kontekście powinniśmy ustanowić nowy system regulacji umożliwiających imigrantom stanie się obywatelami Unii Europejskiej. Oznacza to oczywiście integrację z naszym społeczeństwem i przestrzeganie naszych praw. To wielkie wyzwanie, ale bardzo aktualne.

Czytaj więcej

Burmistrz Hrubieszowa: Ludzie odłożyli podziały dla słusznej sprawy

Turyn jest zwany miastem Fiata, jest kolebką tego koncernu. Postrzega pan to teraz wciąż jako szansę czy może już jednak jako trudność w dalszym rozwoju miasta?

To zarówno przewaga, jak i aspekt krytyczny. W mojej osobistej opinii to duże wyzwanie. Musimy wspierać transformację przemysłową. Musimy szukać szans w łączeniu badań, technologii z produkcją przemysłową mając jednocześnie na uwadze realizację dodatkowych działań, polityk, które są teraz wpisane w rozwój miasta. Mam tu na myśli w szczególności kulturę, innowacje, edukację wyższą.

Zaraz za granicą Polski i tym samym całej UE na Ukrainie wciąż toczy się wojna. Jak pan, nieco z oddali, postrzega ten konflikt?

Moje osobiste stanowisko jest bardzo jasne. Wojna na Ukrainie, inwazja rosyjska na terytorium Ukrainy to przestępczość. Musimy w każdy możliwy sposób wspierać Ukraińców w tej niezwykle trudnej dla nich sytuacji, w ich oporze przeciw rosyjskiej inwazji. Oczywiście potrzebujemy też strategii, aby skończyć wojnę trwającą w Europie. To także wielka rola dla Unii Europejskiej, nie tylko dla Stanów Zjednoczonych i Chin czy innych pozaeuropejskich państw. Musimy wspólnie współpracować jako kraje europejskie, aby zakończyć tę wojnę i ludzkie cierpienia.

Co jest teraz dla pana największym wyzwaniem w zarządzaniu miastem?

Prawdopodobnie mamy takie same problemy jak wiele innych miast w Europie. Są one związane ze skutkami globalnej pandemii koronawirusa, która we Włoszech przebiegła bardzo dramatycznie, obecnym kryzysem energetycznym, ale też spójnością społeczną. Oczywiście mamy strategię rozwoju i radzenia sobie z wyzwaniami, a pomagają nam w tym środki europejskie. Musimy jednak podejmować cały szereg działań jednocześnie, także tych związanych z transformacją ekologiczną. Musimy szeroko postrzegać i rozwiązywać te problemy podchodząc do nich strategicznie, ale i z pozytywnym nastawieniem. Każde miasto, jak i Turyn, ma swą historię, ale problemy mamy teraz bardzo podobne na całym kontynencie.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Okiem samorządowca
Piotr Grzymowicz: Powrót tramwajów do Olsztyna to bardzo znaczący sukces
Okiem samorządowca
Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy: Ten rząd traktuje samorządy po partnersku
Okiem samorządowca
Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni: To była najtrudniejsza kadencja
Okiem samorządowca
Tadeusz Truskolaski: Pieniądze unijne to środki na inwestycje, a nie na konsumpcję
Okiem samorządowca
Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz: Z pokorą podchodzę do wyborów
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił