- Zdarzało się, że fotopułaki zarejestrowały inne wykroczenia, np. wymianę tablic rejestracyjnych samochodu. Kilka takich nagrań przekazano policji. Bez wątpienia urządzenia te są dużym wsparciem w dbaniu o środowisko naturalne w mieście – zapewnia Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej Straży Miejskiej.
Wyrzucił stare opony, by oszczędzić. Dostał mandat
W Bydgoszczy trwa akcja „Zero tolerancji dla śmiecenia”. - Jej celem jest przede wszystkim czysta i bezpieczna Bydgoszcz – mówi Michał Sztybel, zastępca prezydenta Michał Sztybel, zastępca prezydenta miasta.
Na terenie Bydgoszczy zamontowano ponad 50 fotopułapek. Pierwszy sprawca został już ukarany. Amator wyrzucania zużytych opon w lesie, został przyłapany na gorącym uczynku w drugim tygodniu akcji.
Czytaj więcej
Do końca sierpnia trwa abolicja śmieciowa w Kielcach. Przez ponad dwa miesiące zgłosiło się 70 osób. Od września mieszkańcy, którzy zaniżają liczbę osób w gospodarstwie domowym muszą liczyć się z karami.
Funkcjonariuszom straży miejskiej tłumaczył, iż chciał zaoszczędzić pięć złotych za pozostawienie opon w punkcie przy ich wymianie. Skąpstwo nie popłaciło. Dostał mandat w wysokości 500 zł. musiał uprzątnąć zaśmiecony teren.
- Za zaśmiecanie terenów miejskich grozi obecnie mandat karny w wysokości 500 zł, ale jeśli sprawca uprzątnie teren, a w przypadku, gdy sprawa trafi do sądu, zaśmiecający może otrzymać nawet pięć tys. zł kary – przypomina bydgoski ratusz.
Fotopułapki ulokowano w 32 miejscach, Swoim zasięgiem obejmują całe miasto, a o ich lokalizacja ma być stale zmieniana. Bydgoscy strażnicy miejscy każdego roku otrzymują ponad tysiąc zgłoszeń dotyczących dzikich wysypisk śmieci.
- Cieszy, że świadomość mieszkańców w zakresie odpadów jest coraz większa. Pokazuje to szereg akcji i inicjatyw społecznych przy współudziale Czystej Bydgoszczy. Każdego miesiąca mieszkańcy zbierają kilkanaście m3 odpadów, służby miejskie również usuwają odpady porzuconych na terenach gminnych, w tym także w centrum miasta – podaje Urząd Miasta w Bydgoszczy.
I przypomina, że koszty usunięcia porzuconych odpadów ponoszą mieszkańcy, bo na ten cel trafia część środków z tzw. opłaty śmieciowej.
Unikalna oferta
Tylko 5,90 zł/miesiąc
Urządzenia chowają tam, gdzie nie brak śmieciarzy
Fotopułapki są też w innych miastach. I to od dawna. Straż Miejska Miasta Krakowa dysponuje 26 takimi urządzeniami wraz z niezbędnym do ich obsługi wyposażeniem.
- Zostały one zakupione ze środków budżetu obywatelskiego w edycjach 2019 i 2021. Obecnie w użyciu jest sześć fotopułapek i trwa typowanie miejsc, w których zostaną zainstalowane kolejne – zapowiada Patrycja Piekoszowska, z krakowskiego magistratu.
Podaje, że urządzenia są wykorzystywane do monitorowania terenów publicznych, w których występuje problem podrzucania odpadów, a także nadzorowane są te miejsca, gdzie powstają „dzikie” wysypiska śmieci.
- Tereny są wybierane na podstawie interwencji zgłaszanych przez mieszkańców, instytucje oraz strażników miejskich – zaznacza urzędniczka.
Czytaj więcej
Od lipca więcej trzeba będzie zapłacić za wywóz odpadów w Krakowie. W Poznaniu drożeją takie opłaty dla m.in. biur, sklepów czy firm.
Podkreśla, że fotopułapki mogą być umieszczane na drzewach lub elementach infrastruktury, które znajdują się na działkach będących własnością miasta. - Jest to zasada, która zawęża możliwość ich stosowania. Ponadto jako urządzenia bardzo czułe, których działanie jest inicjowane m.in. przez czujnik ruchu, wytwarzają dużą ilość materiału w postaci zdjęć lub plików wideo – przyznaje Patrycja Piekoszowska.
I dodaje, że tylko niewielka część tego materiału dokumentuje popełnianie czynów zabronionych. - W bardzo uczęszczanym miejscu, jedna fotopułapka jest w stanie wykonać, w ciągu kilku dni, nawet 30 tys. zdjęć. Z ogromnej ilości zarejestrowanego materiału należy dużym nakładem pracy i czasu wyselekcjonować te treści, który dokumentują popełnianie czynów zabronionych – tłumaczy urzędniczka.
Łapią nie tylko śmieciarzy
Także poznańska Straż Miejska od wielu lat wykorzystuje fotopułapki w walce z osobami nielegalnie pozbywającymi się odpadów. Sprzęt ten finansowany jest przez Rady Osiedli.
- Początkowo był do dyspozycji strażników rejonowych i wykorzystywany na terenie określonego samorządu, a obecnie fotopułapki są na wyposażeniu strażników rejonowych oraz strażników Referatu Ekopatrol – mówi Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży.
Przyznaje, że incydenty związane z nielegalnym wywozem odpadów są sporadyczne. - Zdarzało się jednak, że fotopułaki zarejestrowały inne wykroczenia, np. wymianę tablic rejestracyjnych samochodu. Kilka takich nagrań przekazano policji. Bez wątpienia urządzenia te są dużym wsparciem w dbaniu o środowisko naturalne w mieście – zapewnia rzecznik poznańskiej straży miejskiej.
A lubelska Straż miejska ma do dyspozycji pięć takich urządzeń. - Są one rozlokowywane w miejscach, gdzie zdarzają się przypadki wyrzucania odpadów lub zakłócania porządku. Dzięki wykorzystaniu fotopułapek udało się wykryć sprawców niektórych zdarzeń oraz nałożyć na nich adekwatne kary - zapewnia Anna Czerwonka, z lubelskiego magistratu.