Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) musi zatrzymać realizację trzech dużych kontraktów w rejonie Białegostoku. Chodzi o odcinki Białystok Zachód – Księżyno, Księżyno - Białystok Południe, wraz z odcinkiem DK65 Białystok Południe – Grabówka oraz Białystok Południe – Ploski. Miały je budować firmy: Budimex, Aldesa Construcciones oraz Mota-Engil Central Europe.
Trzy inwestycje warte łącznie ponad 1,4 miliarda złotych wyhamowała decyzja naczelnego Sądu Administracyjnego, który oddalił skargę GDDKiA na wcześniejszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchylający decyzje środowiskową dla tego fragmentu trasy. Oznacza to, że GDDKiA będzie się o nią starać jeszcze raz. A w konsekwencji musi odstąpić od zawartych już umów z wykonawcami, którzy nie tylko mieli wybudować drogą, ale także wcześniej ją zaprojektować.
Czytaj więcej
Blisko 2,6 tys. nowych dróg jest przygotowywane obecnie do budowy – informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Przedsięwzięcie może znacząco się teraz opóźnić, bo choć GDDKiA rozpoczęła już działania dla ponownego uzyskania decyzji środowiskowej, zajmie to sporo czasu. - W pierwszym kwartale przyszłego roku złożymy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku wymagane dokumenty. Dalsze działania dotyczące realizacji tych trzech odcinków będą zależne od terminu uzyskania dla nich wykonalnej decyzji środowiskowej – informuje GDDKiA.
Wykonawcy feralnych odcinków mają problem, bo stracili duże kontrakty. Blisko 17-kilometrowy odcinek Białystok Zachód - Księżyno wart był 577 mln zł, prawie 8 km na odcinku Księżyno - Białystok Południe wraz z 13,5 km odcinkiem DK65 wyceniono na 456 mln zł, a za niespełna 13-kilometrowy odcinek Białystok Południe - Ploski wykonawcy należało się 397 mln zł. Nie można wykluczyć, że firmy będą domagać się kar umownych. GDDKiA oświadczyła jednak, że żadna ze stron podpisujących umowy nie miała wpływu na wydarzenia związane z decyzją środowiskową.