A jeśli chodzi o opłatę za wywóz odpadów – tej podwyżki również nie uniknęły inne miasta. Wiąże się ona z niezależnymi od nas podwyżkami cen prądu, paliwa, płacy minimalnej oraz wzrostu tzw. opłaty marszałkowskiej. Przypomnę też, że nie możemy dokładać do tego systemu.
Jednak staraliśmy się zminimalizować te podwyżki. Metoda naliczania opłat w oparciu o liczbę mieszkańców nie sprawdziła się, ponieważ dane podawane w deklaracjach są zaniżane. W efekcie pozostali uczciwi mieszkańcy muszą płacić za śmieci coraz więcej, bo rosnące koszty funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami są dzielone na coraz mniejszą liczbę mieszkańców.
Aby uszczelnić system, skorzystaliśmy z realnych instrumentów naliczania i kontroli, co pozwoli sprawiedliwie podzielić koszty zbiorki, transportu i zagospodarowania odpadów na wszystkich użytkowników systemu. A zatem od kwietnia będziemy naliczać opłaty za śmieci w zależności od ilości metrów sześciennych zużytej wody – to 8,40 zł za metr sześcienny.
Ambitne plany miasta w sprawie rozbudowy sieci tramwajowej były przez dłuższy czas blokowane przez firmy, które walczyły o te kontrakty. To już się skończyło? Kiedy więc ruszy budowa i kiedy zwiększy się sieć tramwajowa w mieście?
Kontrola uprzednia prezesa Urzędu Zamówień Publicznych zakończyła się wynikiem pozytywnym, potwierdzono tym samym orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej. Niestety, w wyniku walki konkurencyjnej kolejna firma złożyła odwołanie od orzeczenia KIO do sądu, a od 1 stycznia jedynym sądem, który zajmuje się tego typu sprawami, jest Sąd Okręgowy w Warszawie.
Na razie nie mamy wyznaczonego terminu rozprawy, a zatem nie wiemy, kiedy moglibyśmy podpisać umowę z wybranym wykonawcą. Apelujemy, piszemy, szukamy sojuszników, by zmienić decyzję co do centralizacji orzekania w tego rodzaju sprawach. Długa kolejka do orzekania uderzy nie tylko w inwestycje samorządowe, ale także rządowe. To działanie nie wpisuje się w strategię na rzecz odpowiedzialnego rozwoju naszego kraju.