Roman Szełemej: Będę walczył z plastikiem do końca świata i jeden dzień dłużej

Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, opowiada nam o swojej walce z plastikiem i drugim podejściu do pozbycia się plastiku ze swojego miasta.

Publikacja: 19.10.2020 16:09

Roman Szełemej (58 l.), prezydent Wałbrzycha od 2011 r., wcześniej dyrektor wałbrzyskich szpitali or

Roman Szełemej (58 l.), prezydent Wałbrzycha od 2011 r., wcześniej dyrektor wałbrzyskich szpitali oraz pełnomocnik zarządu województwa dolnośląskiego ds. reformy służby zdrowia. Doktor kardiologii, członek Platformy Obywatelskiej

Foto: archiwum prywatne

Wojewoda Dolnośląski zaskarżył, niestety, uchwałę Stop Plastik 2. Wałbrzych będzie się bronił?

Nie używałbym słowa „niestety”. W sumie mogliśmy się spodziewać, że wojewoda unieważni uchwałę – tak, jak miało to miejsce w wypadku tej pierwszej. Ale tego nie zrobił, tylko wystąpił ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Jest więc jakiś postęp.

Ale rezultat w sumie jest taki sam. Ważność uchwały przecież wojewoda podważył.

Nie do końca jest to jedno i to samo. Uchwała Stop Plastik 2 zostaje w obrocie prawnym do czasu prawomocnego orzeczenia sądu administracyjnego. Co jest dla nas niezwykle ważne: dzięki temu możemy działać. Na jej podstawie wydaliśmy pierwsze regulaminy korzystania z przestrzeni publicznej. Czasy są wprawdzie trudne. Covid niestety nie ułatwia nam zadania. Ale nie poddajemy się. Zresztą, wojewoda nie kwestionuje istoty tego, co robimy. Niejeden raz pozytywnie się wypowiadał.

Ale czym innym jest jednak litera prawa. Większość prawników – tak jak wojewoda – uważa, że brakuje ustawy, która pozwalałaby wprowadzać ograniczenia dotyczące np. jednorazowych torebek.

To prawda. Tego typu uregulowania rząd powinien już dawno przygotować. Wstyd, że jeszcze tego nie zrobił. Ale nie oznacza to, że mamy być bierni. Dla nas zmiana postawy wojewody jest już pewnym sukcesem.

Istnieje ryzyko, że uchwałę sąd uchyli. Nie boi się Pan, że praca i środki pójdą na marne?

Wdrożenie regulaminów nic nie kosztuje. Poza tym koszty zdrowotne oraz cywilizacyjne związane ze stosowaniem plastiku są ogromne. Nie mam więc poczucia, że moja praca jest pozbawiona sensu. Więcej powiem: jestem jakimś głosem samorządowego sumienia ekologicznego w tym kraju. Nie chciałbym sobie tego przepisywać. Ale trochę to tak wygląda. Nie rozumiem, dlaczego nie staramy się być w czołówce krajów europejskich, które „Stop Plastic” wdrożyły wcześniej. My jesteśmy na szarym końcu. Wiele państw stosuje dużo bardziej restrykcyjną politykę aniżeli Polska.

Od kiedy zaczną obowiązywać regulaminy i co to oznacza dla mieszkańców Wałbrzycha?

Regulaminy obowiązują od zeszłego tygodnia. Wdrażamy je w poszczególnych jednostkach takich jak: szkoły, przedszkola, żłobki, baseny, teatry, ośrodki kultury, zamek Książ, czyli wszędzie tam, gdzie możemy ograniczyć zużycie plastiku w przestrzeni publicznej. W uchwale Stop Plastik 2 wprowadzamy zasadę, że na terenie wspomnianych obiektów nie wolno wnosić i stosować plastikowych naczyń jednorazowych, sztućców, słomek, toreb jednorazowych etc. Całą listę zakazanych produktów zawiera załącznik do uchwały. Chcemy, by z czasem stało się nawykiem, że np. na zamek w Książu nie wchodzimy z wodą w plastikowej butelce.

Czy ja dobrze rozumiem? Jak dana osoba ma wodę w plastikowej butelce nie wejdzie do przedszkola lub na zamek?

Nie. Oczywiście, takiego zakazu nie wprowadzamy. Nie ma restrykcji. Będziemy się starali w sposób konsekwentny i kulturalny zbudować świadomość ludzi. Idzie nam to całkiem nieźle. W wielu miejscach Wałbrzycha, gdzie nie ma tych regulaminów, jest już w złym tonie stosowanie jednorazowego plastiku. A w wielu obiektach od ponad roku go nie ma.

Wojewoda Dolnośląski zaskarżył, niestety, uchwałę Stop Plastik 2. Wałbrzych będzie się bronił?

Nie używałbym słowa „niestety”. W sumie mogliśmy się spodziewać, że wojewoda unieważni uchwałę – tak, jak miało to miejsce w wypadku tej pierwszej. Ale tego nie zrobił, tylko wystąpił ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Jest więc jakiś postęp.

Pozostało 87% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Dyskusje
Jerzy Buzek: Zohydzanie Polakom Zielonego Ładu to cynizm
Dyskusje
10 tys. zł za krótki film. Startuje 9. edycja konkursu #63sekundy
Dyskusje
Zygmunt Berdychowski: Potrzebne jest nowe otwarcie
Dyskusje
25 lat samorządu województw. Co się udało, co przyniesie przyszłość?
Dyskusje
Prezydent Lublina: Robimy to, co do nas należy