Związek Miast Polskich oraz Unia Metropolii Polskich ostro krytykują zmiany w kodeksie wyborczym przyjęte razem z tarczą antykryzysową. Uważają, że realizacja tego co przegłosowali posłowie jest zwyczajnie nierealna.
– Zwracamy uwagę na bezprecedensowy sposób przeprowadzenia tej zmiany w rządowym projekcie: zgłoszenie jej w drugim czytaniu, bez związku z procedowanym projektem i bez uzasadnienia. W tej sytuacji apelujemy do Senatu RP o wykreślenie z ustawy art. 40. dotyczącego kodeksu wyborczego – wyjaśnia Andrzej Porawski, dyrektor biura ZMP.
– Przygotowanie i przeprowadzanie wyborów w okresie, w którym wprowadzono bardzo restrykcyjne ograniczenia dla m.in. mieszkańców, wymaga podejmowania działań ewidentnie sprzecznych z tymi ograniczeniami. Będzie to oznaczać z jednej strony łamanie przepisów związanych z przeciwdziałaniem epidemii, a z drugiej odpowiedzialność za narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia bardzo wielu obywateli, zarówno wszystkich głosujących, jak i – w o wiele większym stopniu – zaangażowanych w przygotowanie i obsługę wyborów pracowników samorządowych, członków komisji, doręczycieli przesyłek i innych osób – podkreśla Porawski.
CZYTAJ TAKŻE: Kiedy wirus sparaliżuje miasta
Związkowi Miast Polskich wtóruje Unia Metropoli Polskich. I wylicza co „skrzeczy” w poselskim rozwiązaniu. – Głosowanie korespondencyjne przez „specwyborców” (osób przebywających na kwarantannie) będzie ogromnie trudna, jeśli w ogóle możliwa. Zgłoszenia w tej sprawie mogą być dokonywane do piątego dnia przed terminem wyborów i muszą zostać kolejno: przekazane przez Komisarza Wyborczego, zweryfikowane, ewentualnie uzupełnione o braki. Następnie należy przygotować pakiet wyborczy i opieczętować w obecności członków OKW, w końcu odesłać do wyborcy za pośrednictwem wyznaczonego operatora (Poczta Polska). Już dotychczasowy przepis – do 15. dnia przed terminem wyborów – w połączeniu z kalendarzem wyborczym powodował w dużych gminach ogromne problemy logistyczne i organizacyjne, np. przygotowanie pakietu wyborczego wymaga zwołania posiedzenia obwodowej komisji wyborczej, z udziałem min. 4 osób – wylicza potencjalne problemy Tadeusz Truskolaski, prezes UMP i prezydent Białegostoku.