Biorąc pod uwagę wyzwania globalizacji, miasta zaczynają wdrażać zrównoważoną gospodarkę opartą na wiedzy. Co sprawia, że Berlin jest innowacyjny w podejściu do głównych wyzwań stojących przed miastem?
Chcemy, żeby Berlin był postrzegany jako miasto nauki. Mamy trzy duże uniwersytety i dużą liczbę instytucji badawczych. Na przykład firma Bayer prowadzi badania centralne w Berlinie, ponieważ ma tutaj do tego doskonałe warunki. Ten jakościowy cel naszego wzrostu prowadzi nas również do skoncentrowania naszej polityki gospodarczej na cyfryzacji.
fot. AdobeStock
Macie reputację nowego miasta biznesowego. To konsekwencja podejścia, o którym pan mówił?
Dziś możemy powiedzieć, że Berlin jest jedną z lokomotyw wzrostu Niemiec. Nasze miasto rozwija się zarówno pod względem gospodarczym, jak i liczby ludności. Przeżywamy czas rozkwitu – corocznie nasze miasto przyciąga około 40 tys. osób, które chcą tu mieszkać i pracować. Na pierwszym miejscu w naszym programie działań mamy właśnie cyfryzację. Digitalizacja to obszar, który przenika przez wszystkie inne branże. Zawsze polegaliśmy na współpracy pomiędzy nauką i szeroko pojętymi pracami badawczymi z jednej strony, a gospodarką i przedsiębiorstwami z drugiej strony. To jest nasza recepta na sukces i właśnie w tym obszarze rozwija się imponująca kreatywność. Jest to także powód, dla którego – jako głowa miasta – przejąłem również odpowiedzialność za naukę, badania i uniwersytety. Ale trzeba też pamiętać, że głównym czynnikiem decydującym o międzynarodowym sukcesie Berlina jest liberalny i tolerancyjny klimat stolicy Niemiec. Ponadto nasze miasto jest również ekscytujące jako metropolia kulturalna.