Rybnik był jednym z pierwszym miast w Polsce, w którym zdecydowano o rekompensatach dla nauczycieli za utracone w okresie strajku dochody.
W przypadku Rybnika trudno mówić o jakiejkolwiek rekompensacie, bo pieniądze te są znacznie niższe od tego, co stracili nauczyciele. Ale w symboliczny sposób chcieliśmy pokazać, że zależy nam na ich pracy. Liczymy, że tej uchwały nie podważy wojewoda. Nauczyciele otrzymują wynagrodzenia z góry, dlatego pensję po podwyżce otrzymają już w czerwcu. Pieniądze, które w okresie strajku zostały w kasie miasta, musielibyśmy zwrócić w 2020 r. Woleliśmy więc zdecydować o ich podziale między wszystkich nauczycieli.
Ile szkół strajkowało w Rybniku?
Wszystkie szkoły funkcjonujące w mieście. W okresie strajku od pracy powstrzymywało się 2,5 tys. nauczycieli. Nie wszyscy przystąpili do strajku, a sama akcja bardzo mocno podzieliła grono pedagogiczne. Mamy nadzieję, że poprzez te podwyżki uda nam się ponownie zintegrować środowisko nauczycielskie.
Rodzice waszych uczniów podeszli do strajku ze zrozumieniem?