Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w poprzednim roku podatki w stolicy zapłaciło o 21 tys. osób więcej niż rok wcześniej, dzięki czemu do budżetu miasta trafi dodatkowe 75,4 mln zł.
Jak podkreślają urzędnicy ratusza, jest to rekordowy rok. Jeszcze kilka lat temu, np. w 2009 r., kiedy nie było kampanii oraz działań zachęcających przyjezdnych do płacenia podatku PIT w Warszawie, przyrost nowych podatników wynosił niespełna tysiąc osób rocznie.
W ubiegłym roku Warszawa przeprowadziła kampanię „Bez PIT-u PIT-u”, która zachęcała do płacenia podatków w Warszawie osoby, które tu żyją i pracują, a wciąż rozliczają się w rodzinnych miejscowościach. Jej głównym celem była informacja, że gdyby nie PIT, stolica musiałaby wprowadzać ograniczenia, np. w funkcjonowaniu komunikacji publicznej czy miejskich basenach.
W tym roku podobna kampania odbywa się pod hasłem „Warszawiak to nie epitet”. Ruszyła ona pod koniec marca.
Od kilku lat samorząd wprowadził też udogodnienia dla mieszkańców rozliczających się z podatku w Warszawie. Rodzice otrzymują dodatkowe punkty przy zapisywaniu dzieci do przedszkoli i żłobków, a podatnicy mogą korzystać z tańszych biletów w ramach Karty Warszawiaka i Karty Młodego Warszawiaka.