Opętani Gombrowiczem

Twórczość autora „Ferdydurke” wymaga pewnego wysiłku intelektualnego – mówi Zbigniew Rybka, dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu i szef XII Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego.

Publikacja: 25.10.2016 21:00

Opętani Gombrowiczem

Foto: materiały prasowe

Rz: Kiedy Wojciech Kępczyński jako dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu powołał w 1993 roku Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski liczył, że impreza potrwa trzy, cztery lata. A tu już dwunasta edycja…

Zbigniew Rybka: Rzeczywiście rozpoczęło się wszystko ze sporym rozmachem, ale – śledząc późniejsze losy tego festiwalu – trudno oprzeć się wrażeniu, że z biegiem czasu ten festiwal stał się problemem dla kolejnych dyrekcji. Były różne niezrozumiałe posunięcia. Jedną z edycji rozpoczęto np. inscenizacją „W małym dworku” Witkacego. A ja obejmując dyrekcję radomskiego teatru, nie miałem wątpliwości, że ta impreza może i powinna być wizytówką Radomia. Nowoczesna technika, internet pozwalają patrzeć na dziedzictwo i recepcję Gombrowicza w wymiarze nie polskim, a światowym. I taką właśnie perspektywę staramy się nadać temu festiwalowi.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej