Warmia, Mazury i Powiśle kuszą jesienią

Nie ma w Polsce regionu bardziej kojarzącego się z letnim wypoczynkiem aniżeli Mazury. Ale Kraina Tysiąca Jezior, gotycka Warmia i nadzalewowe Powiśle najbarwniejszą paletę atrakcji prezentują jesienią.

Publikacja: 14.09.2016 23:00

Warmia, Mazury i Powiśle kuszą jesienią

Foto: materiały prasowe

Plusów jesiennego wypoczynku jest bardzo dużo: brak tłumów, niższe ceny, sezonowe atrakcje jak m.in. strzyżenie owiec, podglądanie rykowiska jeleni, karmienie rysi i saren, rajdy konne, rowerowe wyprawy szlakiem zamków gotyckich czy wzniesieniami z widokiem na morze.

Warmia, Mazury i Powiśle to czwarty co do wielkości region Polski i drugi po sąsiednim Podlasiu pod względem najmniejszego zaludnienia (60 osób na kmkw.). Mieszka tu blisko 1,5 mln ludzi, z czego 59 proc. w miastach i miasteczkach.

W regionie jest 2700 jezior, w tym największe w Polsce, Śniardwy i Mamry, oraz najdłuższe – Jeziorak. Ponad 30 proc. powierzchni regionu zajmują lasy, w których żyją m.in. żubry, rysie, wilki, koniki polskie. Jest tu osiem parków krajobrazowych i ponad 100 rezerwatów. Walka o Mazurski Park Narodowy trwa od lat, na razie bez powodzenia.

Przyjezdnym trudno odróżnić, czy są się jeszcze na Warmii czy już na Mazurach a i miejscowi czasami mają z tym kłopot. Jest na to sprawdzona metoda: jeżeli w wiosce czy miasteczku stoi ceglana kapliczka lub kapliczki to na pewno jesteśmy na Warmii, która od zawsze była katolicka. W wioskach mazurskich, historycznie protestanckich, natrafimy jedynie na żelazne krzyże.

Warmia, Mazury i Powiśle to administracyjnie jeden region, ale tak naprawdę trzy różne krainy. Historycznie polska Warmia słynie z gotyckich zabytków. Zamkiem w Olsztynie kilka lat administrował Mikołaj Kopernik. Większość życia (ponad 30 lat) astronom spędził na wzgórzu katedralnym we Fromborku nad Zalewem Wiślanym. Na zamku w Lidzbarku Warmińskim zasiadali biskupi – wśród nich poeta i satyryk Ignacy Krasicki.

Mazury to kraina wodna i leśna – najbardziej znana miłośnikom żagli, kajaków i koni. To magiczna rzeka Krutynia, po której miejscowi flisacy – sztokerzy, wożą turystów łodziami.To zamki Krzyżaków. Wśród nich największy na Mazurach – w Rynie, który przez lat niszczał, aż wreszcie olsztyński przedsiębiorca Andrzej Dowgiałło odrestaurował go i zaadoptował na luksusowy hotel (można go też zwiedzać).

Powiśle jest z kolei krainą rybaków z wiosek nad Zalewem Wiślanym i niderlandzkich pejzaży Żuław Elbląskich, ukształtowanych przez niderlandzkich mennonitów.

Do Elbląga dopływa się z Mazur (Ostróda) kanałem, jakiego nie ma nigdzie indziej na świecie. Tylko tam statki nie tylko płyną, ale i jadą na kolejowych platformach po trawiastych łąkach, ciągnione jedynie siłą wody. Taka to dziwna kraina. >R4

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska