Aktualizacja: 11.05.2025 13:46 Publikacja: 12.09.2016 23:00
Autorem scenografii musicalu z prapremiery, którą można oglądać w Gdyni jest Christian Ratz.
Foto: Piotr Manasterski/materiały prasowe
– Każdy kto interesuje się musicalem musiał słyszeć o „Notre Dame de Paris”, ponieważ piosenka „Belle” z niego pochodząca w wykonaniu Garou nie tylko rozpoczęła jego karierę, ale i została uznana musicalowym przebojem wieku mówi Igor Michalski, dyrektor Teatru Muzycznego w Gdyni. Poza tym „Notre Dame de Paris” na dobrą sprawę jest czymś więcej niż musicalem. Jak mówi jego kompozytor Riccardo Cocciante to rodzaj pop opery. Jej wyjątkowość polega na tym, że w ciągu dwóch godzin, w dwóch aktach, zawarta jest tylko muzyka i śpiewanie. Nie pada ani jedno słowo mówione. Wszystkie słowa ułożone są w 52 piosenki. Muzyka jest fantastyczna, zaś libretto zyskało na aktualności wobec tego, co dzieje się w Europie na tle kwestii imigrantów i azylantów. Przecież w średniowiecznym Paryżu, który oglądamy na scenie, wszyscy obcy nie mieli prawa w nocy przebywać w mieście i musieli wynosić się poza paryskie mury: byli wyrzucani, byli bezdomnymi wygnańcami. W libretcie nie brakuje tego, co cieszy się największą popularnością, czyli miłości i romansu. W Cygance Esmeraldzie (Maja Gadzińska, Ewa Kłosowicz) kocha się trzech mężczyzn garbus Quasimodo (Janusz Kruciński, Michał Grobelny), bezduszny Frollo (Artur Guza, Piotr Płuska) i rycerski Phoebus (Maciej Podgórzak, Przemysław Zubowicz).
Współpraca gmin, rozwój infrastruktury rowerowej oraz wykorzystanie kolei do obsługi komunikacyjnej aglomeracji...
Osiągnęła spektakularny sukces w Dolinie Krzemowej. Jest założycielką i dyrektor generalną akceleratora biznesow...
Jaka jest sytuacja finansowa polskich samorządów? Co mówi o kondycji JST najnowszy Ranking Finansowy Samorządu T...
Województwo Lubuskie rozpoczęło wielkie świętowanie 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej.
Paulina Czurak, właścicielka pracowni architektonicznej Ideograf, i Wojciech Witek, współwłaściciel Iliard Archi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas