Premierze, pieprzycie. Nie mogę tego słuchać

Gdy w grudniu 2005 roku Lech Kaczyński obejmował urząd prezydenta Rzeczypospolitej, spotkał się z ustępującym po dwóch kadencjach Aleksandrem Kwaśniewskim.

Publikacja: 20.12.2018 10:00

Prezydent elekt wyraził wówczas obawę, czy czekają go w Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu jakieś wielkie wyzwania, bo wszystkie najważniejsze sprawy działy się za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. To bowiem właśnie wówczas Polska przystąpiła najpierw do paktu północnoatlantyckiego, a następnie weszła do Unii Europejskiej. Dwa najważniejsze fundamenty polskiej polityki zagranicznej zostały więc zbudowane. Słowom Lecha Kaczyńskiego nie można się dziwić, pragnieniem każdego polityka jest zapisanie się w historii i ta ambicja często motywuje go do podejmowania wielkich wyzwań. Nierzadko bywa jednak, że w pogoni za sprawami wielkimi, politycy zapominają o mniejszych.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej