Od kilku lat sprzedaż czynszówek leży. W stolicy jest ich ok. 82 tys. Stało się tak po zmianie lokalnych przepisów w grudniu 2011 r., kiedy to Rada Warszawy głosami PO i SLD podjęła uchwałę zmieniającą dotychczasowe zasady wykupu mieszkań komunalnych. Zamiast 90-proc. bonifikaty w przypadku umownego zajmowania lokalu mieszkalnego co najmniej dziesięć lat wprowadzono zniżkę sięgającą połowy wartości lokalu. Gdy czas najmu sięgał ponad 20 lat, najemca mógł liczyć na dodatkowo 1 proc. zniżki za każdy rok powyżej tego okresu. Maksymalna ulga przewidywała 70-proc. bonifikatę dla tych, którzy wykażą się przynajmniej 40-letnim okresem najmu.
Poza tym mieszkań komunalnych nie mogły wykupić osoby, które w ciągu pięciu lat przed sprzedażą miały długi czynszowe, dostawały dodatki mieszkaniowe, miały obniżkę czynszu z powodu niskiego dochodu czy otrzymywały zasiłek mieszkaniowy.
Już te zmiany spowodowały, że liczba chętnych do wykupu czynszówek znacznie spadła, a dodatkowo uchwała trafiła do WSA. Po wyrokach WSA i NSA (2014 r.) w sprawie uchwały sprzedaż lokali komunalnych w stolicy praktycznie całkowicie zamarła. NSA uznał m.in., że regulacje dotyczące bonifikat są sprawami indywidualnymi, które nie mogą być regulowane w akcie prawa miejscowego, jakim jest uchwała dotycząca całego m.st. Warszawy, a przepisy przejściowe nie mogą pogarszać sytuacji ludzi, którzy mieli już rozstrzygnięcie lub byli w trakcie negocjacji. Poza tym sąd uznał za niezgodne z prawem wykluczenie ze sprzedaży dużych, ponad 80-metrowych mieszkań. – Po tych wyrokach najemcy mogli wykupywać mieszkania za 100 proc. wartości, ale chętnych praktycznie nie było – przyznaje Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza. Z danych biura polityki lokalowej wynika, że za 100 proc. wartości w całej Warszawie sprzedano tylko… jedno mieszkanie.
Znowelizowana ustawa o gospodarce nieruchomościami ma chronić lokatorów wykupujących mieszkania od gminy przed utratą bonifikaty, która może stanowić nawet przeszło połowę wartości lokalu. To właśnie ona otworzyła furtkę do stworzenia nowych przepisów w stolicy w sprawie sprzedaży lokali komunalnych. Projekt uchwały w tej sprawie przygotował stołeczny ratusz. Jak wynika z propozycji urzędników, najemcy z co najmniej dziesięcioletnim stażem będą mogli wykupić swój lokal za połowę jego wartości, a za każdy kolejny rok będzie naliczony 1 proc. bonifikaty.
Do okresu najmu, podobnie jak poprzednio, zaliczany będzie zarówno czas najmu poprzedników prawnych (np. rodziców), jak i okres najmu poprzednio zajmowanego lokalu, co ma istotne znaczenie w przypadku zamiany lokali. Łącznie ulga z tytułu okresu najmu nie może być większa niż 70 proc. wartości mieszkania. Na dodatkowe zniżki mogą liczyć najemcy lokali bez wygód. Jeśli w czynszówce nie ma ciepłej wody, miasto przyzna 1 proc. bonifikaty, 3 proc. za brak centralnego ogrzewania, a 2 proc. za brak toalety w lokalu. Dodatkowo na 1 proc. zniżki mogą liczyć najemcy mieszkań na czwartym i wyższym piętrze, jeśli w budynku nie ma windy. – Na podstawie zaproponowanych zmian najemcy będą mogli skorzystać przy wykupie lokalu z bonifikat w wysokości maksymalnie 75 proc. ceny lokalu – zastrzegają urzędnicy. Dodają, że nie będą sprzedawać mieszkań nowych ani w budynkach, które przeszły generalny remont.