Raz, dwa, trzy, kamera już nie patrzy

Ustawa o ochronie danych osobowych ogranicza możliwości stosowania monitoringu, także przez jednostki samorządu terytorialnego. Przepisy zakazują montowania kamer tam, gdzie mamy prawo do prywatności. Na pierwszy ogień powinny pójść przebieralnie w miejskich ośrodkach sportu i rekreacji.

Publikacja: 14.01.2019 01:20

Ustawa  o ochronie danych osobowych ustala ramy  dla nadzoru obywateli, jakich wcześniej nie było.

Ustawa o ochronie danych osobowych ustala ramy dla nadzoru obywateli, jakich wcześniej nie było.

Foto: shutterstock

Nad naszym zachowaniem czuwa coraz więcej urządzeń. Według danych zebranych przez Fundację Panoptykon – pracującą na rzecz wolności i ochrony praw człowieka w społeczeństwie nadzorowanym – już w 2012 roku monitoring finansowany ze środków miejskich działał w 86 proc. miast powiatowych i we wszystkich miastach wojewódzkich. W ostatniej dekadzie moda na rejestrowanie rozszalała się na dobre, jednak pytanie o skuteczność kamer pozostaje otwarte.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej