Nie oczekiwałem laurów, które zapewniają inne sporty

Mieszka i trenuje w Siedlcach, jest zawodnikiem Legii, służy w wojsku w Bydgoszczy. Mistrz świata w strzelectwie, jako jeden z pierwszych polskich sportowców wywalczył kwalifikację na igrzyska w Tokio.

Publikacja: 04.10.2018 15:15

Tomasz Bartnik, rocznik 1990. Zawodnik CWKS Legia Warszawa. Mistrz świata juniorów w konkurencji kar

Tomasz Bartnik, rocznik 1990. Zawodnik CWKS Legia Warszawa. Mistrz świata juniorów w konkurencji karabin dowolny 60 strzałów leżąc drużynowo z 2010 roku. We wrześniu w Changwon zdobył mistrzostwo świata seniorów w konkurencji 3 x 40 strzałów i wywalczył kwalifikację olimpijską na igrzyska w Tokio.

Foto: PAP

ZR: W tym sezonie mistrzostwo świata polskiego sportowca to rarytas. Pan jest dopiero drugim Polakiem ze złotym medalem i jako jeden z pierwszych wywalczył kwalifikację olimpijską. Czy doceniono pana sukces i mało popularną dyscyplinę, którą pan uprawia – strzelectwo sportowe?

Tomasz Bartnik: Czytałem dużo pozytywnych informacji o strzelectwie. Patrzę na to jednak z mojej perspektywy. Mam świadomość, że nikt się nami specjalnie na co dzień nie interesuje, bo jest to dyscyplina niszowa. Wzmianki o strzelectwie sportowym pojawiają się przy okazji dużych imprez, i to dopiero wtedy, kiedy są sukcesy, takie jak medal olimpijski. Ja do tej pory nie miałem znaczących osiągnięć na mistrzostwach. Raz było siódme miejsce.

Pozostało 95% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej