Samorządowy hol na parking pod lupą prokuratury

Każdy, kto choć raz w życiu zapłacił kilkaset złotych za odholowane auto i odbył długą drogę, by je odebrać, zapewne się ucieszy. Powód? Opłaty za holowanie mają szansę być niższe. W niektórych miastach już są.

Publikacja: 11.09.2018 17:00

Opłaty za odholowanie i przechowywanie np. niewłaściwie zaparkowanego pojazdu nie mogą być sposobem

Opłaty za odholowanie i przechowywanie np. niewłaściwie zaparkowanego pojazdu nie mogą być sposobem na dodatkowe wpływy do samorządowych budżetów.

Foto: AdobeStock

Opłaty nie mogą być wyższe od rzeczywistych kosztów usuwania aut i ich przechowywania na parkingach – uznała Prokuratura Krajowa. Najpierw jednak sprawdziła, czym kierują się rady powiatu, ustalając opłatę za odholowanie samochodu. Wyszło, że głównie potrzebami własnego budżetu. Wkrótce ma być inaczej, przyjaźniej dla kierowców. W sprawę włączyli się bowiem prokuratorzy. Co na to samorządy? Odpierają zarzuty i przekonują, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Ile w praktyce musi zapłacić kierowca? Zaczyna się od mandatu za np. nieprawidłowe parkowanie – od 100 zł. Do tego dochodzi opłata za holowanie – średnio ok. 500 zł oraz opłaty za parking (w przypadku aut osobowych od 40 zł za dobę). – Robi się naprawdę spora kwota – mówi „Rzeczpospolitej” Andrzej Łukasik, prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców. Zbyt spora.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej