Obyśmy tylko trzeźwi byli

Święci Mikołaje rozpoczęli tegoroczny sezon znacznie wcześniej, bo już na przełomie lipca i sierpnia. Dobra zmiana.

Publikacja: 10.09.2018 08:00

Piotr Gajdziński

Piotr Gajdziński

Foto: materiały prasowe

Ale nie tylko terminy są inne, również sposób działania. Dotychczas gość w czerwonym kubraczku rodem z lapońskiego Rovaniemi cichaczem zakradał się do domu przez komin i zostawiał prezenty, niezbyt często wdając się w rozmowy z obdarowanymi. Teraz wysłał w Polskę całe zastępy swoich elfów, które mają za zadanie podostrzyć apetyt potencjalnych beneficjentów, a same prezenty dostaną później. Albo i nie. Zależy, czy będą grzeczni. Coś mi się wydaje, że święty Mikołaj sprzedał się jakiejś korporacji, bo to sposób działania jakby żywcem wyjęty z podręczników sprzedaży dla bankowców.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej