Partnerstwo ma ruszyć z miejsca

Mariaż gmin z prywatnym biznesem ma być łatwiejszy. Wspólnych projektów ma przybywać.

Publikacja: 10.07.2018 12:00

W Europie Zachodniej partnerstwo publiczno-prywatne jest popularne. W Polsce jest inaczej. Gminy niechętnie realizują inwestycje razem z prywatnymi firmami. Ma to zmienić nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym (dalej: PPP). Jej autorem jest rząd. Prace nad zmianami są na końcowym etapie. Jeszcze przed wakacjami parlamentarnymi powinny trafić na biurko prezydenta RP.

Nowe przepisy przewidują, że prywatni przedsiębiorcy będą mogli powoływać spółki celowe w formie spółki akcyjnej lub z ograniczoną odpowiedzialnością. Będą one funkcjonować na czas realizacji projektu. Od tej zasady będą wyjątki. Jeżeli firma prywatna sprzeda np. akcje lub udziały podmiotowi publicznemu, ten będzie mógł ją prowadzić przez czas nieokreślony.

Dzięki tej zmianie firmy prywatne mają pozbyć się obaw, że jeżeli zaangażują się w daną inwestycję, mogą wszystko stracić.

Rząd chce wprowadzić również do ustawy o PPP nowy rozdział 4a, dotyczący organu właściwego w sprawach partnerstwa publiczno-prywatnego. Chodzi o ministra inwestycji i rozwoju. Nowe przepisy przyznają mu nowe kompetencje.

Zainteresowani PPP będą mogli zwracać się do niego o wydanie opinii o planowanej inwestycji.

Wspomniany resort będzie mógł również popularyzować wiedzę na temat PPP w szerszym niż dotychczas zakresie. W ten sposób będzie zachęcał podmioty publiczne do udziału w partnerstwie publiczno-prywatnym. Jednym z powodów, dla których PPP nie jest popularne, jest brak wiedzy o takiej formie współpracy firm z władzami lokalnymi. Samorządy i podmioty publiczne wolą stosować procedurę zamówień publicznych, ponieważ dobrze ją znają i wielokrotnie testowali ją w praktyce. Dzięki wsparciu merytorycznemu mogą zmienić zdanie.

Rząd proponuje, by podmioty publiczne mogły wybierać partnera prywatnego na podstawie prawa zamówień publicznych, także gdy planuje zawrzeć umowę koncesji na roboty budowlane. Pod warunkiem, że ustawa o PPP nie reguluje danych kwestii inaczej.

W Europie Zachodniej partnerstwo publiczno-prywatne jest popularne. W Polsce jest inaczej. Gminy niechętnie realizują inwestycje razem z prywatnymi firmami. Ma to zmienić nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym (dalej: PPP). Jej autorem jest rząd. Prace nad zmianami są na końcowym etapie. Jeszcze przed wakacjami parlamentarnymi powinny trafić na biurko prezydenta RP.

Nowe przepisy przewidują, że prywatni przedsiębiorcy będą mogli powoływać spółki celowe w formie spółki akcyjnej lub z ograniczoną odpowiedzialnością. Będą one funkcjonować na czas realizacji projektu. Od tej zasady będą wyjątki. Jeżeli firma prywatna sprzeda np. akcje lub udziały podmiotowi publicznemu, ten będzie mógł ją prowadzić przez czas nieokreślony.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej