Reklama
Rozwiń
Reklama

Niebiescy przyjaciele Jana z Czarnolasu

Jest rzeczą niezwykle wzruszającą, gdy policja staje nie tylko po stronie bitych i ciemiężonych, ale znajduje też czas, siły oraz środki, aby bronić tego narodowego skarbu, jakim jest język polski.

Publikacja: 21.05.2018 10:00

Skarbu, którego żadni Czartoryscy czy Radziwiłłowie nam do Luksemburga nie wywiozą. Policja robi to zresztą nie od dzisiaj. Godzi się przypomnieć, że jedną z pierwszych ustaw przyjętych przez Sejm po wprowadzeniu stanu wojennego była właśnie ustawa o dbałości o narodowy język. Stało się to z inicjatywy samego Wojciecha Jaruzelskiego, który później żalił się różnym towarzyszom, że tzw. środowiska twórcze – choćby literaci, aktorzy i plastycy – nie popierają ludowej władzy („lud” był ówczesnym synonimem dzisiejszego „suwerena”), a ta przecież jak nikt inny dba o polską kulturę.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama