Literackie nagrody, którym patronują Conrad, Norwid, Gombrowicz i Tuwim, ale też i nazwy miast, stały się specjalnością i znakiem rozpoznawczym polskich samorządów. Najlepsi pisarze mogą otrzymać nawet 150 tys. zł. A przecież na niedowartościowanym polskim rynku wydawniczym, w czasie gdy padają kolejne księgarskie sieci oferujące ambitne tytuły, i mniejsze kwoty pozwalają skupić się na pisaniu, zwłaszcza tym autorom, którzy niedawno debiutowali. Dlatego rola samorządów jako mecenasa polskiej literatury jest nie do przecenienia. Tworzą one świetny wzór do naśladowania również dla innych krajów.
Nadmorskie wydarzenia
– Nagroda Literacka Gdynia powstała z marzenia o tym, by gościć w naszym mieście największych twórców polskiej literatury – powiedział „Życiu Regionów” Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
– Kapituła rokrocznie ogłasza nazwiska nominowanych, a dzięki temu możemy spotykać się w Gdyni ze znanymi i ulubionymi – ale też tymi debiutującymi i dopiero domagającymi się poznania – prozaikami, poetami, eseistami i tłumaczami. Ale nie tylko. Nagroda jest bowiem rozbudowaną inicjatywą miasta, skierowaną zarówno do polskich pisarzy, jak i odbiorców współczesnej literatury. Chcemy promować literaturę i zachęcać do czytania.
Wartość Nagrody Literackiej Gdynia debiutującej w 2006 r. to 200 tys. zł. W równorzędny sposób wyróżnia poetów, prozaików, eseistów oraz tłumaczy (od 2014 r.). Jest przyznawana rokrocznie autorom najlepszych książek wydanych w poprzednim roku. Tak jak powiedział prezydent Szczurek, termin nagroda nie wyczerpuje całości działań Gdyni, skierowanych do polskich pisarzy i odbiorców współczesnej literatury. Formuła się rozwija, a zakres związanych z nią działań poszerza. W zeszłym roku odbył się lipcowy Nadmorski Plener Czytelniczy. W programie były spotkaniami z pisarzami, bogata oferta książek przygotowana przez 70 wydawnictw, liczne atrakcje dla najmłodszych, koncerty i pokazy filmowe. Młodsi uczestnicy mogli spróbować swoich sił w tworzeniu murali o tematyce literackiej.
Osobną atrakcją jest Bibliorower, czyli mobilny punkt bookcrossingowy. Jest to specjalnie skonstruowany trójkołowiec z doczepianym regałem książkowym, z którego można wybrać ulubioną pozycję. Obsługiwany jest przez pracowników Biblioteki Gdynia oraz zagranicznych wolontariuszy, m.in. z Hiszpanii, Armenii i Gruzji.