Dostojewski w Rzeszowie

Szymon Kaczmarek, reżyser „Idioty”, którego premiera odbyła się 14 stycznia, opowiada o pracy w Teatrze im. Siemaszkowej, aktorskim zespole, przesileniach naszych czasów.

Publikacja: 21.01.2018 20:30

Czasy Dostojewskiego  to czasy,  w których pieniądze często wchodzą w miejsce utracone  przez religi

Czasy Dostojewskiego to czasy, w których pieniądze często wchodzą w miejsce utracone przez religię i władzę

Foto: materiały prasowe

Rz: Jak ważne jest otoczenie, w jakim pan pracował nad „Idiotą” Dostojewskiego, miasto – w tym przypadku Rzeszów?

Szymon Kaczmarek: Miasto staje się kontekstem przedstawienia, czy chcemy tego czy nie. Na początku pracy wyznacza perspektywę patrzenia, a na jej końcu staje się podstawowym odbiorcą przedstawienia. Oczywiście, jeśli nie będziemy go traktować jako sterty poukładanych w odpowiedniej kolejności kamieni, tylko jako społeczność. Rzeszów to centrum południowo-wschodniej Polski i brama na Wschód. Miasto, które dynamicznie się rozwija i ma bardzo duże ambicje. Tak jak Moskwa czy Petersburg chce być jednostką wyznaczającą perspektywy. Dostojewski patrzy na Moskwę i Petersburg z perspektywy radykalnego krytyka. Przyglądanie się własnym ambicjom i rozpoznawanie niebezpieczeństw uważam za niezwykle potrzebne właśnie w tym miejscu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej