Wprawdzie z najnowszego „Raportu o stanie zachowania zabytków nieruchomych w Polsce” opublikowanego przez Narodowy Instytut Dziedzictwa wynika, że Podlasie nie należy do czołówki regionów z największą liczbą zabytków, ale ich różnorodność i bogactwo są imponujące. Najwięcej zabytków znajduje się na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce i na Mazowszu. Pod tym względem Podlasie zajmuje zaledwie 14. miejsce. Jakie to obiekty? Otóż z raportu wynika, że najczęściej mieszkalne i sakralne, murowane i ceglane, przeważnie z XIX w. Co istotne, są one w bardzo dobrym stanie. Pod tym względem lokowane są na 5. miejscu w kraju. W latach 2008–2016 Ministerstwo Kultury przeznaczyło na ratowanie zabytków w regionie 16,5 mln zł.
I na koniec ważna kwota. Otóż z raportu wynika, że w latach 2007–2013 na ten cel przeznaczono aż 50 mln zł dotacji z programów unijnych. Wychodzi zatem, że od kilku lat to podstawowe źródło finansowania odnowy tych obiektów.
Co zatem może oznaczać dla naszego dziedzictwa próba dyskredytowania naszego członkostwa w Unii Europejskiej? Odpowiedzmy sobie sami.